BUDOWANIE CODZIENNE

Każdego dnia coś budujesz. Poprzez słowa, które wypowiadasz, gesty, postawy, czyny, które podejmujesz. Jest program nazwany – BUDUJCIE CYWILIZACJĘ MIŁOŚCI. Treść poszczególnych dni twojego życia może się z d a r z a ć, od impulsu do impulsu. Ale życie może też być konsekwentnym budowaniem. Wiele jeszcze w sobie i wokół siebie masz do zbudowania i do przebudowania. Zwłaszcza, że wokół ciebie – co dokumentują informacje z wczoraj – wciąż wiele oznak, że wznosi się gmach cywilizacji śmierci i nienawiści.

59-latka zamordowana i okradziona na warszawskiej Woli

12.11.Warszawa (PAP) – Stołeczni policjanci zatrzymali 28-letniego Roberta L., 24-letnią Katarzynę S. – mieszkańców Woli, oraz 24- letniego Tomasza S. i Daniela K. z woj. mazowieckiego. Są oni podejrzewani o zabójstwo i okradzenie 59-letniej mieszkanki Woli – poinformowała w środę PAP Elżbieta Daniewska z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Zwłoki kobiety znaleziono w mieszkaniu przy ul. Wolskiej. Leżały tam trzy dni. “Jednego z krewnych Ireny L. zaniepokoiło światło palące się ciągle w jednym z pokoi. Wezwał policję. Na ciele kobiety nie znaleziono żadnych ran kłutych, śladów pobicia czy szarpaniny. Wstępna ekspertyza wykazała jednak, że została zamordowana” – relacjonowała Daniewska.
W dniu morderstwa w mieszkaniu Ireny L. odbyła się impreza. “Pojawili się na niej także mordercy kobiety, którzy prawdopodobnie nieco wcześniej ukradli jej torebkę z dokumentami i kartą bankową” – powiedziała policjantka.
Z mieszkania zamordowanej zginęły ubrania, wieża hi-fi, telewizor. “Policjanci ustalili krąg osób, które brały udział w spotkaniu. Zatrzymani prawdopodobnie mieli związek ze śmiercią kobiety. W ich mieszkaniach znaleziono skradzione Irenie L. rzeczy. Sekcja zwłok odpowie na pytanie, w jaki sposób zginęła kobieta. Robert L. został aresztowany, a pozostałe osoby są pod dozorem policyjnym” – poinformowała Daniewska. 28-latkowi postawiono na razie zarzut dokonania rozboju, pozostałym – zarzut kradzieży. (PAP)

Zatrzymano podejrzanego o potrójne zabójstwo w Katowicach

12.11.Katowice (PAP) – Policja zatrzymała mężczyznę podejrzanego o brutalne zabójstwo trzyosobowej rodziny w Katowicach. Prokuratura wystąpiła do sądu z wnioskiem o aresztowanie mężczyzny.
“Potwierdzam, że zatrzymano sprawcę tej zbrodni. Jest podejrzany o dokonanie potrójnego zabójstwa. Dzisiaj prokurator poszedł do sądu z wnioskiem o aresztowanie tej osoby” -powiedziała w środę PAP zastępca prokuratora rejonowego Katowice Centrum-Zachód, Elżbieta Mizeracka.
Prokuratura nie ujawnia dodatkowych informacji na temat okoliczności i motywów przestępstwa. Nie wiadomo, czy poza zatrzymanym mężczyzną podejrzewa jeszcze kogoś o udział w zabójstwie.
Do zbrodni doszło pod koniec czerwca tego roku. Zwłoki starszego małżeństwa w wieku 75 i 85 lat oraz ich 50-letniego niepełnosprawnego syna znaleziono w mieszkaniu przy ulicy Zabrskiej. 50-letni mężczyzna został uduszony, jego 85-letniemu ojcu podcięto gardło, a 75-letnia kobieta miała rany tłuczone głowy. Doświadczeni śląscy prokuratorzy i policjanci mówili, że wcześniej nie spotkali się z tak potworną zbrodnią. Zatrzymanemu mężczyźnie grozi dożywocie. (PAP)

Policjanci oskarżeni o wymuszanie wyjaśnień biciem

12.11.Kielce (PAP) – Do dziesięciu lat więzienia grozi dwóm kieleckim policjantom. Prokuratura Rejonowa w Starachowicach oskarżyła ich o wymuszanie biciem wyjaśnień od młodego mężczyzny – poinformował w środę PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach, Bogdan Karp.
19 stycznia 2003 roku ochrona hiperkmarketu Tesco w Kielcach zatrzymała w sklepie 17-letniego Jacka Sz., który miał zmuszać innego nieletniego – Krzysztofa S. – do kradzieży papierosów. Patrol policji zawiózł chłopaka na komisariat. Według prokuratury, tam dwaj policjanci: Robert D. i Jarosław B.-D. bili go, aby się przyznał.
Według aktu oskarżenia, obaj policjanci uderzyli chłopaka rękami. Następnie Robert D. w swoim pokoju służbowym kazał mu zdjąć buty i bił go po podeszwach stóp. Pytał Jacka Sz. co zrobił, i czy się przyznaje. W tym czasie drugi policjant przychodził do pokoju i patrzył co się dzieje.
Późnym wieczorem chłopaka zwolniono do domu. Gdy jego ojciec dowiedział się, co się stało, zawiózł syna na badanie do lekarza, a następnie poinformował prokuraturę o pobiciu chłopaka. Prokuratura zarzuciła Robertowi D. i Jarosławowi B.-D. “wymuszanie przemocą wyjaśnień”, a Robertowi D. również “spowodowanie naruszenia czynności narządu ciała na okres nie dłuższy niż siedem dni”. Policjanci nie przyznali się do zarzucanych czynów i odmówili składania wyjaśnień. Grozi im do dziesięciu lat więzienia. Akt oskarżenia prokuratura skierowała do Sądu Rejonowego w Kielcach.
Policjanci są zawieszeni w wykonywaniu czynności służbowych – poinformował PAP nadkomisarz Artur Niedbała z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji.(PAP)

Irak : 18 Włochów zginęło w zamachu w Nasirii

12.11.Rzym (PAP/Reuters,AFP) – Do 18 wzrosła liczba Włochów, którzy zginęli w środę w zamachu na kwaterę włoskich karabinierów w Nasirii na południu Iraku. Zginęło także ośmiu Irakijczyków. Śmierć w wyniku eksplozji cysterny wypełnionej materiałem wybuchowym poniosło 12 włoskich karabinierów (policja wojskowa), czterech żołnierzy i dwóch cywilów; co najmniej 20 Włochów jest rannych.W zamachu zginęło także dziewięciu Irakijczyków, 59 zostało rannych. Sześciu włoskich wojskowych, którzy zginęli, miało w sobotę wrócić do kraju.Zamach w Nasirii spowodował największe od czasu II wojny światowej straty wśród włoskich wojskowych. W 1961 roku 13 włoskich lotników, pełniących misję pokojową, zginęło w Kongu w czasie wojny domowej z rąk miejscowych żołnierzy.Duża część włoskich formacji, podlegających dowództwu brytyjskiemu w strefie południowej w Iraku, stacjonuje w Nasirii, uchodzącej dotąd za względnie spokojną. Eksplozja nastąpiła o godzinie 10.50 czasu lokalnego (8.50 czasu polskiego). Według świadków, ciężarówkę-cysternę, w której znajdowały się dwie osoby, zdetonowano we wjeździe do kwatery. Zajmowany przez Włochów budynek został częściowo zburzony.
Prezydent Włoch Carlo Azeglio Ciampi nazwał zamach “podłym aktem terroryzmu”. Premier Silvio Berlusconi oświadczył, że Włochy nadal “z całą determinacją” będą wspierały Irak “na drodze do demokracji”. Część lewicowej opozycji domaga się natychmiastowego wycofania stacjonującego w Iraku kontyngentu włoskich żołnierzy, który obecnie liczy około 2300 żołnierzy.Przeciwna wycofaniu wojsk włoskich z Iraku jest jednak największa partia opozycyjna Lewicowych Demokratów. Sekretarz tego ugrupowania Piero Fassino domaga się nowej rezolucji ONZ, ustalającej harmonogram przekazania władzy w Iraku w ręce mieszkańców tego kraju. (PAP)

Itinerarium

Comments are closed.