KOWALENKO I SZEWCZNKO RZĄDZĄ W POLSCE

Piątek 12 stycznia 2024

КОВАЛЕНКО І ШЕВЧЕНКО ПРАВЛЯТЬ У ПОЛЬЩІ

П’ятниця 12 січня 2024 року

Za pięć miesięcy świętować będziemy, my Polacy, jubileusz 20-lecia przynależności do Unii Europejskiej, tzn. ja będę świętował, może i wielu z was. Oczywiście, wiem, że niektórzy psioczą na ten akces i Unii wręcz nie znoszą. Jestem przekonany, że nic lepszego w najnowszej historii Polski nie mogło się nam przydarzyć.

Przez wiele wieków byliśmy oczywistą częścią Europy, nasi przodkowie poróżowali swobodnie przez wszystkie królestwa, u nas gościli przedstawiciele wszystkich narodów, ta wymiana osób, myśli, idei, kompetencji, talentów, zwyczajów czy jadłospisów wspaniale wzbogacała wszystkich jej uczestników.

W czasie zaborów jedynie Polacy pod jarzmem rosyjskim stracili więzi z resztą Europy. Dopiero po r. 1945, żelazna kurtyna odcięła nas na kilkadziesiąt lat od naszych naturalnych relacji z zachodnią częścią kontynentu.

Wydaje się, że radykalny nacjonalizm był od początku obcy naszej kulturze, pozwalaliśmy się rządzić – w czasach królów –Czechom, Litwinom, Szwedom, Francuzom a nawet Niemcom, zwykle nieźle na ich rządach wychodziliśmy. Wystarczało, że podzielali nasz system wartości, religię, kulturę i zwyczaje, nie przeszkadzało, że mówili słabo albo prawie wcale po polsku.

Kilka lat temu u naszego wschodniego sąsiada, w Ukrainie, dwie najwyższe funkcje w państwie pełniły jednocześnie osoby pochodzenia żydowskiego,  premierem był Wołodymyr Hrojsman, prezydentem W. Żełeński. Czy możemy wyobrazić sobie podobną sytuację dziś w Polsce?

Chyba niedługo nadejdą czasy, kiedy o tym, kto jest Polakiem decydować będzie system wartości, przynależność do kultury, tradycji, szacunek dla historii i religii narodu, obywatelskie zaangażowanie i wspólnota losu. I może stery władzy przejmie ktoś o nazwisku Szewczenko lub Kowalenko.

A na zdjęciu akurat pani o nazwisku Ostrowska, ale z Ukrainy.

Через п’ять місяців ми, поляки, святкуватимемо 20-ту річницю нашого членства в Європейському Союзі, а це означає, що і я, і, можливо, багато хто з вас також. Звичайно, я знаю, що деякі люди критично ставляться до цього вступу і навіть ненавидять Союз. Я переконаний, що нічого кращого в новітній польській історії не могло статися з нами.

Протягом багатьох століть ми були самоочевидною частиною Європи, наші предки вільно жили у всіх королівствах, ми приймали представників усіх націй, і цей обмін людьми, думками, ідеями, компетенціями, талантами, звичаями і меню збагачував усіх учасників.

Під час поділів лише поляки під російським ярмом втратили зв’язки з рештою Європи. Лише після 1945 року залізна завіса на кілька десятиліть відрізала нас від природних зв’язків із західною частиною континенту.

Радикальний націоналізм, здається, був чужий нашій культурі від самого початку, ми дозволяли керувати собою – за часів королів – чехам, литовцям, шведам, французам і навіть німцям, і зазвичай добре виходили з їхнього правління. Достатньо було того, що вони поділяли нашу систему цінностей, релігію, культуру і звичаї, і не зважали на те, що мало або майже не говорили польською мовою.

Кілька років тому у нашого східного сусіда, України, дві найвищі посади в державі одночасно займали особи єврейського походження: прем’єр-міністром був Володимир Гройсман, президентом – В. Зеленський.

Чи можемо ми уявити подібну ситуацію в Польщі сьогодні?

Напевно, скоро настане час, коли система цінностей, культурна приналежність, традиції, повага до історії та релігії нації, громадянська позиція та спільність долі визначатимуть, хто є поляком.І, можливо, хтось на прізвище Шевченко чи Коваленко візьме кермо влади в свої руки.

А на фото – пані на прізвище Островська, але з України.

Itinerarium

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.