Czwartek 28 grudnia 2023
Я НЕ МОЖУ НАСОЛОДЖУВАТИСЯ РІЗДВОМ
Четвер 28 грудня 2023 року
Nie mogę nacieszyć się Bożym Narodzeniem, naprawdę! Ale czym konkretnie? Jeśli czytacie więcej na tej stronie, to dobrze wiecie, że nie jadam karpia w Wigilię, oszczędzam choinki i zwalczam puste talerzyki (przy których chętnie usiadłoby wielu ubogich). Z prezentami jest tak, że dostałem chyba jeden, wystarczy! Za to wiele rozdałem i jeszcze zamierzam rozdać, o czym dalej.
To, co mnie tak raduje w Bożym Narodzeniu? Nie wymienię wszystkiego, bo macie mało czasu, ale choć najważniejsze. Cieszy mnie, że pan Bóg dotknął Ziemi i choć było to w Palestynie, to ten Jego dotyk obejmuje każdą piędź naszej planety. Wszystkie miejsca, po których dziś będziecie stąpać. A troska o każde stworzenie, że wymienię tylko wspaniałe pszczoły i śmieszne makolągwy, jest jednym z podstawowych wyrazów naszej wiary w Boga i posłuszeństwa Jego woli (trochę tu ściągnąłem od Franciszka). Ziemia jest Święta, nie tylko tamta w Palestynie.
I dodam jeszcze ludzi, tak, ludzi! No jakże moglibyśmy nie być wspaniali, skoro jednym z nas stał się sam Pan Bóg? Może pamiętacie taką smarkulę, z blond loczkami, która na pytanie kaznodziei kogo najpiękniejszego stworzył Pan Bóg, bez wahania i trzykrotnie wykrzyknęła – „Ja! Ja! Ja!” I miała rację. Nie mam jej na zdjęciu, zresztą teraz to chyba już duża panna. Za to mam pszczołę, proszę bardzo, sam cyknąłem jej fotkę przy pracy.
I teraz o prezentach dla ukraińskich sierot, pisałem jakiś czas temu już o tym. Dzieci jest 94. To sieroty (półsieroty zwykle) po zabitych przez Rosjan ukraińskich żołnierzy. Są pod opieką jednego z lwowskich wojskomatów (coś na podobieństwo naszej jednostki). Wziąłem je w upominkową adopcję i 6 stycznia chcę każdemu z nich dać ładne prezenty. Po prostu przygarnąłem je, licząc, że mi w tym pomożecie. Jedno jest na zdjęciu, które też doklejam tutaj. Tu jest konta numer:
Nie mogę nacieszyć się Bożym Narodzeniem, naprawdę! Ale czym konkretnie? Jeśli czytacie więcej na tej stronie, to dobrze wiecie, że nie jadam karpia w Wigilię, oszczędzam choinki i zwalczam puste talerzyki (przy których chętnie usiadłoby wielu ubogich). Z prezentami jest tak, że dostałem chyba jeden, wystarczy! Za to wiele rozdałem i jeszcze zamierzam rozdać, o czym dalej.
To, co mnie tak raduje w Bożym Narodzeniu? Nie wymienię wszystkiego, bo macie mało czasu, ale choć najważniejsze. Cieszy mnie, że pan Bóg dotknął Ziemi i choć było to w Palestynie, to ten Jego dotyk obejmuje każdą piędź naszej planety. Wszystkie miejsca, po których dziś będziecie stąpać. A troska o każde stworzenie, że wymienię tylko wspaniałe pszczoły i śmieszne makolągwy, jest jednym z podstawowych wyrazów naszej wiary w Boga i posłuszeństwa Jego woli (trochę tu ściągnąłem od Franciszka). Ziemia jest Święta, nie tylko tamta w Palestynie.
I dodam jeszcze ludzi, tak, ludzi! No jakże moglibyśmy nie być wspaniali, skoro jednym z nas stał się sam Pan Bóg? Może pamiętacie taką smarkulę, z blond loczkami, która na pytanie kaznodziei kogo najpiękniejszego stworzył Pan Bóg, bez wahania i trzykrotnie wykrzyknęła – „Ja! Ja! Ja!” I miała rację. Nie mam jej na zdjęciu, zresztą teraz to chyba już duża panna. Za to mam pszczołę, proszę bardzo, sam cyknąłem jej fotkę przy pracy.
I teraz o prezentach dla ukraińskich sierot, pisałem jakiś czas temu już o tym. Dzieci jest 94. To sieroty (półsieroty zwykle) po zabitych przez Rosjan ukraińskich żołnierzy. Są pod opieką jednego z lwowskich wojskomatów (coś na podobieństwo naszej jednostki). Wziąłem je w upominkową adopcję i 6 stycznia chcę każdemu z nich dać ładne prezenty. Po prostu przygarnąłem je, licząc, że mi w tym pomożecie. Jedno jest na zdjęciu, które też doklejam tutaj. Tu jest konta numer:
Stowarzyszenie Solidarności Globalnej
Nr konta: 36 1240 1503 1111 0010 1529 8952
tytułem: darowizna na cele statutowe Przygarniamy
Я не можу насолоджуватися Різдвом, правда! Але чому саме? Якщо ви читали більше на цьому сайті, то добре знаєте, що я не їм коропа на Святвечір, рятую ялинки і борюся з порожніми тарілками (за якими багато бідних людей з радістю сіли б). Щодо подарунків, то я, мабуть, отримав один, і цього достатньо! За це я роздав багато і маю намір роздати ще більше, про що трохи згодом.
Що робить мене такою щасливою на Різдво? Не буду перераховувати все, бо часу не так багато, але хоча б найважливіше. Я радію з того, що Господь Бог торкнувся Землі, і хоча це було в Палестині, але Його дотик поширюється на кожен сантиметр нашої планети. На всі місця, по яких ви сьогодні ступатимете. І турбота про кожне створіння, не кажучи вже про чудових бджіл і смішних папуг, є одним з фундаментальних проявів нашої віри в Бога і послуху Його волі (тут я трохи почерпнув з Франциска). Земля є святою, не тільки та, що в Палестині.
І дозвольте мені додати про людей, так, про людей! Ну як нам не бути великими, коли один з нас став самим Господом Богом? Можливо, ви пам’ятаєте маленьку дівчинку зі світлими кучерями, яка на запитання проповідника, хто є найкрасивішою людиною, яку створив Бог, без вагань і тричі вигукнула: “Я! Я! Я!” І вона мала рацію. До речі, я не маю її на фото, вона, мабуть, зараз дуже сумує за мною. Але у мене є бджілка, і я сфотографував її на роботі.
А тепер про подарунки для українських сиріт, про які я вже писав деякий час тому. Це 94 дитини, сироти (зазвичай напівсироти) українських солдатів, які загинули від рук росіян. Ними опікується одна з львівських військових частин (щось схоже на нашу частину).Я взяла їх до себе і 6 січня хочу подарувати кожному з них приємні подарунки.Я щойно взяла їх до себе, сподіваючись, що ви мені в цьому допоможете. Один з них на фото, яке я також вставляю сюди.Ось номер рахунку: