Czwartek 27 lipca 2023
Zdarzały mi się podczas kolędy zabawne historie, pytałem niekiedy czy jest w domu Pismo Święte. I zaczynały się ceregiele w stylu – A tak! Tak! Kasiu weź tam z półki i pokaż księdzu. Nie zadawałem dalszego pytania, czy ktoś czyta, wygląd Biblii raczej wskazywał na nieużywanie. Bardzo źle jest, gdy Pismo Święte jest tak święte, że aż niedotykalne.
Dziś jest rocznica śmierci Jakuba Wujka (czasem zapisywanego jako Wójek), autora pierwszego przekładu Biblii na język polski, z łaciny. Wracam czasem do tej wersji Pisma Świętego, urzeka pięknem i ciepłem. Dla przykładu psalm pierwszy:
Błogosławiony mąż, który nie chodził w radzie niezbożnych i na drodze grzesznych nie stał, i na stolicy zaraźliwości nie siedział.
I będzie jako drzewo, które wsadzone jest nad ściekaniem wód, które swój owoc da czasu swego, a liście jego nie opadnie: i wszytko, cokolwiek czynić będzie, poszczęści się.
Nie tak niezbożni, nie tak, ale jako proch, który rozmiata wiatr z wierzchu ziemie.
Prawda jak przekonująco brzmi – Nie tak bezbożni, nie tak! Powiem szczerze, nie znam niczego lepszego na podmuchy wojenne płynące z Ukrainy, na zatruwający bełkot płynący z sfery polityki, na ceny uprawiające stale skok wzwyż i na codzienne zmartwienia, nie znam niczego lepszego jak słowa z Księgi Życia.
