Wtorek 9 maja 2023
Rozmawiałem ze znajomą z Ukrainy i na koniec rzuciłem dwa słowa po ukraińsku „Do zobaczenia!” Rzecz działa się w sklepie osiedlowym w małej kolejce do kasy. A ja swoje zakupy miałem w torbie na załączonym obrazku.
Dwie panie, też w kolejce, najpewniej skojarzyły moje słowa z torbą i uznały, żem, Ukrainiec.
– Wożą do nas teraz zboże … – zauważyła jedna.
– No, w torbach to wódkę i papierosy – poprawiła druga.
Obie panie należały do wcale niemałej grupy osób, którym – najczęściej z powodu wieku – wydaje się, że mówią cicho. Druga, przyjrzawszy mi się zawyrokowała:
– Mógłby pójść na wojnę, młody jeszcze, a tak siedzi u nas.
Tę uwagę mogę tłumaczyć dwojako. Faktycznie, byłem niedawno u mojej znakomitej fryzjerki i wyglądam całkiem dobrze. Drugie tłumaczenie, już nie na moją korzyść, odwołuje się do wieku pani w kolejce, wieku w którym wzrok już nie ten co dawniej.
– Wszędzie ich pełno, gadają po swojemu, tak jakby byli u siebie…
Bardzo mnie uradowała ta ostatnia uwaga, ale ponieważ od początku udawałem Ukraińca i to przygłuchego, nie wypadało mi wybuchnąć śmiechem. Ale i tak się cieszę, że siostry i bracia z Ukrainy czują się u nas dobrze. Witajcie w Polsce, w Europie, w dniu 9 maja, dniu Europy!
A na torbie czytamy – w moim dowolnym przekładzie – „Martwimy się o środowisko. Wykorzystaj ponownie – troszczmy się o środowisko”. Bardzo solidna torba!
