Poniedziałek 28 listopada 2022
Dla dzieci Pan Jezus narodzi się w żłóbku, później będą Go szukać już w głębszych wymiarach swojego życia. My, dorośli, wiemy, że w żłóbkach są jedynie laleczki, nie jesteśmy jednak bez szans.
Dla mnie tegoroczny Adwent zaczął się zaraz po 24 lutego, kiedy pierwsze rosyjskie bomby spadły na Ukrainę i kiedy tysiące zalęknionych ludzi przekroczyły nasze granice w poszukiwaniu bezpieczeństwa dla siebie i swoich rodzin. Adwent jest przychodzeniem Pana Boga do nas. Tak jak do Marii, Józefa i pasterzy przyszedł jako dziecko, tak do nas przychodzi w osobach uchodźców.
Spotykam się czasem z pytaniem, gdzie jest Pan Bóg w tej wojnie i co robi. Pan Bóg cierpi w każdym rannym i zabitym Ukraińcu, w zrozpaczonych wdowach, w ginących dzieciach. Pan Bóg przekroczył nasze polskie granice w osobach tych, którzy szukają tu schronienia.
Przychodzenie Pana Boga nie jest baśnią rozgrywającą się poza naszym doświadczeniem. Może wolelibyśmy, aby On zasiadł przy naszych świątecznych stołach podczas „Wśród nocnej ciszy…” To Pan Bóg jednak wybiera sposoby przychodzenia do nas. I przychodzi nieustannie od 24 lutego. I tak jak w Betlejem, odnajdują Go ci, którzy przyjmują innych ludzi.