Czwartek 27 października 2022
Zdjęcie, które dziś dołączam pochodzi jeszcze z marca, kiedy wielu z nas – myślę o lublinianach – jeździło na granicę z Ukrainą, aby śpieszyć z pomocą uciekającym stamtąd rodzinom.
Wtedy właściwie granica przestała istnieć, uciekający z Ukrainy i my, przyjmujący Polacy, zatarliśmy granicę. I poczuliśmy wielka ludzką jedność, wspólnotę potrzebujących pomocy i udzielających tejże pomocy.
Wojna trwa nadal, dziś musimy wytrwać w postawie wsparcia dla Ukrainy. Przede wszystkim nie pozwolić, aby to piękne doświadczenie wspólnoty z Ukraińcami zaniedbać czy osłabić.
Pomimo tego, że przechodzimy od mocnych emocji do prozaicznych problemów, mamy nadzieję, że ten nasz nowy związek ukraińsko – polski przetrwa i przyniesie jednym i drugim wiele dobra.