Piątek 21 października 2022
Od lutego żyjemy w innym świecie, to świat nowych niewyobrażalnych i niechcianych przez nas możliwości. Docierały do nas obrazki z innych wojen, bombardowania, ostrzały, wiedzieliśmy o ofiarach, również niewinnych, dzieciach, ludziach starszych.
Po masakrach w Buczy i Iziumie, przy odkrywaniu kolejnych miejsc masowych egzekucji w Ukrainie, musimy przyjąć możliwość – i faktyczność – okrucieństw, tortur, gwałtów, strzelania do bezbronnych, grabieży, terroru, bestialstwa. Większość żyjącego obecnie pokolenia wiązała takie zachowania z drugą wojną światową, która wydawało się zamknęła bezpowrotnie w Europie czasy zbrodni. Teraz musimy na nowo wpisać w swoje doświadczenie możliwość występowania ogromnego, nieludzkiego zła. Wciąż są ludzie zdolni do takiego zła, wystarczy, że uwierzą w obłąkańcze wizje lub zostaną zmuszeni do wykonywania potwornych rozkazów. Mają przy tym poczucie bezkarności.
Popatrzmy jednak i z drugiej strony, zaczynając od siebie samych – Polaków – ta wojna pokazała, że mamy w genach solidarność ze skrzywdzonymi, że obchodzi nas los uciekinierów. Podobnie zachowuje się prawie cała Europa i duża część świata. To także jest ważne doświadczenie naszego pokolenia. Co jakiś czas przypominam we wpisach tutaj, że walka pomiędzy zbrodnią i okrucieństwem a solidarnością i szlachetnością będzie trwała jeszcze długo. Ponadto ta walka toczy się też w nas samych, zwyciężamy, jeśli bierze w nas górę dobro, miłość, przebaczenie, łagodność i miłosierdzie. Bardzo życzę sobie i wam wszystkim, aby właśnie to doświadczenie najmocniej zapisało się w naszych życiorysach.