SIEDEM ZASAD NA TRUDNE CZASY

Środa 17 sierpnia 2022

O tym, że mamy trudne czasy wiemy wszyscy. Ja już trochę trudnych czasów przeżyłem, poza tym uważnie słuchałem rodziców, dziadków i w ogóle starszych, jeszcze wyrastałem w oczywistości, że osobom starszym się nie przerywa.

Próbuję od czasu do czasu zbierać tu zasłyszane od innych i zdobyte samodzielnie doświadczenie. Co robić w trudnych czasach?

Powrócić do oszczędności, to pierwsza zasada. Naprawdę, jeśli dobrze przyjrzymy się temu, co robimy z pieniędzmi, rzeczami, samochodami, okaże się, że przynajmniej 25 % możemy tu od razu zaoszczędzić.

Druga zasada, to przełożyć wajchę w myśleniu – będzie trudno, ale warto – z Więcej i Szybciej na Mocniej i Głębiej. Mam na myśli podejście do życia, wyrwanie się z powierzchowności.

Po trzecie, zacząć modlić się Naprawdę. Nie podam tu żadnej cudownej litanii, koronki czy nowenny, bo takich nie ma. Modlić się Naprawdę to oddać serce Bogu, nawet jeśli słabo w Niego wierzymy. Na szczęście On bardzo mocno wierzy w nas!

Teraz zasada czwarta, z pozoru dziwna. Otóż warto pozbyć się balastu, który dźwigamy nieraz bardzo długo i bez sensu. Pozbyć się balastu urazów, które nosimy po zwarciach z ludźmi, przebaczyć i zamknąć stare sprawy. Pozbyć się balastu grzechów, poważnie pójść do spowiedzi i to jak najszybciej. Pozbyć się balastu wspomnień, liczenia swoich głupich błędów, wpadek i niepowodzeń. Po co to dźwigać?

Piąta zasada mówi, że trzeba zawsze siać nadzieję, to ważne co mówią nasze słowa, co przekazuje nasz wyraz twarzy i gesty. Słowa, gesty, miny, mogą transmitować wielkie ładunki nadziei!

Szósta, proszę się nie śmiać albo i śmiać. Codziennie emitować dobre dowcipy lub zabawne historie. Popieram teraz odnowienie wszelkich humorów, jakimi sypaliśmy w czasie komuny i Związku Radzieckiego. Proszę bardzo, oto jeden taki suchar:

Rok 1980. Moskwa, ceremonia otwarcia Olimpiady (pamiętnej dla nas – Gest Kozakiewicza!). Na trybunę wchodzi Leonid Breżniew, wyciąga tekst przemówienia i zaczyna:
– O, o, o, o, o.
Szybkim krokiem podchodzi do niego jeden z organizatorów igrzysk i mówi:
– Towarzyszu sekretarzu generalny, tekst przemówienia zaczyna się nieco wyżej, a to, co teraz czytacie, to kółka olimpijskie!

Tak, dziś walczymy z „ruskimi” również celnymi dowcipami. W czasie niemieckiej okupacji w Armii Krajowej istniała nawet specjalna komórka, której zadaniem było wymyślanie antyniemieckich dowcipów!

Przy okazji, sprawdziłem listy noblistów. Sprawa ma się tak, USA mają ich 385, Rosja (razem ze Związkiem Radzieckim) 31, my Polacy 19 (tu wliczani są laureaci urodzeni w Polsce), a na przykład Chiny 8, Ukraina 6.

Skoro zaś o uczonych, to jeszcze dorzucę, już nie suchar ale kompletnie czerstwy gniot:

Rybacy z Władywostoku złowili wieloryba. Zmierzyli go i okazało się, że od ogona do głowy ma 25m, a od głowy do ogona 30m. Zwrócili się do instytutu w Moskwie z zapytaniem, dlaczego tak jest. Po pewnym czasie przyszła odpowiedź, że na razie nie wiadomo dlaczego, ale nauka radziecka zna podobne przypadki. Na przykład poniedziałek od piątku dzielą cztery dni, a piątek od poniedziałku tylko trzy.

Ostatnia, siódma zasada, ostatnia co nie znaczy, że najsłabsza. W trudnych czasach musimy trzymać się razem i blisko. To oznacza głębsze zaufanie, współpracę, zrozumienie, troskę i mocniejsze więzi.

Dobrze, siedem doświadczeń, zasłyszanych i przeżytych osobiście wystarczy, proszę śmiało z nich korzystać i propagować! Tak poradzimy sobie w trudnych czasach.

Na zdjęciu jest akurat pani Olena Arbuzowa, świetna ukraińska sopranistka, jak śpiewa to naraz stosuje wszystkie siedem powyższych zasad!

Itinerarium

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.