Czwartek 9 czerwca 2022
Ktoś podjął decyzję o tej wojnie, wiemy kto. Ktoś potem wydał konkretne rozkazy dla dywizji i batalionów. Ktoś wystrzelił pierwszą rakietę, ktoś strzelił i widział, że zabił. I potem wszystko się rozpędziło, aż tak mocno, że wojna stała się codziennością. Coraz bardziej wydaje się, że to sprawa Rosji i Ukrainy, z niewiadomym finałem.
Czuję się jednak – i chyba większość z nas – odpowiedzialny za to, co dzieje się w Ukrainie. Z tego powodu próbujemy coś robić, pomagać, poczucie odpowiedzialności wymaga naszych złotówek, energii, czasu, może bezpośrednich działań z uchodźcami. Odpowiedzialność jest odpowiedzią na wołanie o pomoc, o współczucie, zrozumienie. I na miano odpowiedzialnych zasługujemy.
Na początku tego tygodnia do Krzywego Rogu na wschodzie Ukrainy dotarł wysłany przez nasze środowisko duży transport żywności, środków medycznych i higienicznych. Dotarł konkretnie do sióstr Franciszkanek Misjonarek Maryi (FMM), które mają pod opieką ponad 1 000 uchodźców z obwodu donieckiego. Pozostają przy nich pomimo bliskiej linii frontu, to także odpowiedzialność. Sprawdzian dojrzałego człowieczeństwa.