Czwartek 26 maja 2022
Co na pewno wiemy o wojnie w Ukrainie i co z tego dla nas wynika?
1. Wiemy, że Rosja napadła zbrojnie na Ukrainę.
2. Wiemy, że ten fakt zaskoczył niemal cały tzw. wolny świat. To z kolei mnie i nasze wolontariackie środowisko w Lublinie zaskoczyło, bo już jesienią ub. roku zapewniliśmy naszych ukraińskich partnerów o gotowości ich przyjęcia i poczyniliśmy przygotowania do pomocy uchodźcom.
3. Wiemy, że Ukraina bohatersko walczy już trzy miesiące.
4. Wiemy o niezwykłym nowym ruchu polskiej solidarności wobec uchodźców i o pomocy dla Ukrainy.
5. Wiemy, że przywódcy zachodniej Europy chcą jak najszybszego końca wojny, nawet kosztem utraty terytoriów ukraińskich na rzecz Rosji.
6. Wiemy o wielu pięknych inicjatywach solidarności z Ukrainą w społeczeństwach całej Europy i poza nią.
7. Wiemy, że sytuacja wojsk ukraińskich jest coraz gorsza.
Może wystarczy, dodam jeszcze czego nie wiemy.
1. Nie wiemy kiedy się ta wojna skończy.
2. Nie wiemy jak się skończy.
3. Nie wiemy jak wpłynie na sytuację w Europie i na świecie.
4. Nie wiemy ile ofiar już pochłonęła ta wojna ani ile jeszcze ich będzie.
5. Nie wiemy o zakulisowych rozmowach różnych światowych decydentów, skutki ich decyzji dotkną nas wszystkich.
6. Nie wiemy na ile wystarczy nam sił, aby tak czy inaczej wspierać Ukrainę.
7. Nie wiemy też jacy będziemy za kilka tygodni.
I dodatek do tych uwag, do ostatniej także. Najdalej za miesiąc huknie demon urlopów. Pamiętam jak 14 la temu w czasie sierpniowej wojny Rosji z Gruzją, jedna z moich znajomych żachnęła się na wieść o tejże – „No, nie! Wojna w czasie urlopu? Nic z tego, lecę z rodziną na Kretę!” (może były to inne ciepłe plaże).
Pamiętacie słynną biblijną bitwę Izraelczyków z Amalekitami? Dopóki Mojżesz trzymał ręce wzniesione wysoko, zwycięstwo było po stronie Izraela. Jedno, co robię i mogę polecić, trzymajmy ręce w modlitwie wysoko!