EWANGELICZNE SALCHOWY PROSZĘ BARDZO

Kazanie na 20 lutego 2022

7 Niedziela Zwykła

Miłość do nieprzyjaciół, dobro dla nienawidzących nas, błogosławieństwo dla tych, co nas przeklinają i modlitwa za tych, którzy psują nam opinię! No i jeszcze nadstawianie drugiego policzka. Aż chciałoby się rzec, Panie Jezu zlituj się! Czegóż Ty od nas wymagasz? Nie wystarczy, że nie kradniemy, nie zabijamy i chodzimy do kościoła?

Wielu z nas jeździ na nartach czy łyżwach, a już wszyscy chyba potrafimy zjechać na sankach lub worku wypchanym sianem, no ale nikt nam nie nakazuje jechać na łyżwach i wykonywać poczwórnego skoku w górę (salchow), jak to się udało 15-letniej Rosjance w Pekinie (na dopingu, zresztą). A wezwania z dzisiejszej Ewangelii przypominają coś podobnego. Może to jakiś pomysł, zostawmy te ekstremalne moralne wygibasy wyczynowcom, czyli świętym i cierpiętnikom. Fajna pokusa, ale w ten sposób można w ogóle unieważnić połowę Ewangelii.

Do świętych mi daleko, ale staram się zamieniać słowa Chrystusa w konkrety. I wychodzi mi tak – modlę się za tych, co mnie oczerniają (nie tylko w komentarzach tutaj), raz z powodu wezwania Chrystusa, dwa dlatego, że chyba nie umiem się mścić, trzy, bo szkoda mi czasu, mam co robić. Raz nadstawiłem policzek, ale po trosze należało mi się (okazji do drugiego ciosu nie miałem). Miłość i dobro dla wszystkich, głównie dla wrogów? Hm, a wiecie co, naprawdę to mi się udaje, raz faktycznie z powodu słów Chrystusa, dwa  z racji jakiegoś zrozumienia dla głupoty ludzkiej, która prowadzi do nieprzyjaźni i nienawiści. No i oczywiście także z powodu mnóstwa przeróżnych ciekawych zajęć, pochłaniających cały niemal budżet czasu, jakim dysponuję.

Mam też na koncie sporo bezzwrotnych pożyczek, nie rokujących oddania od początku, z tego powodu mam znacznie mniej na koncie bankowym, ba wiem, że wśród czytelników mogą tacy właśnie być, na serio!

Podsumowując, podwójne salchowy to nie jakaś tam sztuka dla nastolatek na dopingu, ale normalka dla odważnych i spokojnych ludzi, którzy mają dużo ciekawszych rzeczy do zrobienia, niźli użeranie się z wrogami. Uprzedzam jednak, że obecnie pieniądze – swoje i Wasze – wydaję na mieszkania dla uchodźców, obozy dla ich dzieci (patrz wczorajszy wpis) i na przygotowywanie noclegów dla sióstr i braci z Ukrainy, którzy zaraz tutaj, w Lublinie, się pojawią, na nic więcej na razie nikt mnie naciągnie raczej.

Na fotkach – dzieci uchodźców odpoczywające na naszym zimowisku, są w skansenie i na trampolinach (z nimi dwie wychowawczynie, jedna z Etiopii, druga z Tadżykistanu) oraz grono międzynarodowe, razem narodów było siedem, w Filharmonii, wspólnie z p. Zuzanną Dziedzic, wicedyrektor tejże instytucji, pani ta obdarowała nas gratisowymi zaproszeniami na symfonie Schuberta, rzęsiste brawa. Sam na koncert nie poszedłem, bo akurat robiłem opatrunki bezdomnym.

Ewangelia:

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Powiadam wam, którzy słuchacie: Miłujcie waszych nieprzyjaciół; dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą; błogosławcie tym, którzy was przeklinają, i módlcie się za tych, którzy was oczerniają. Jeśli cię kto uderzy w policzek, nadstaw mu i drugi. Jeśli zabiera ci płaszcz, nie broń mu i szaty. Dawaj każdemu, kto cię prosi, a nie dopominaj się zwrotu od tego, który bierze twoje. Jak chcecie, żeby ludzie wam czynili, podobnie wy im czyńcie.

Jeśli bowiem miłujecie tych tylko, którzy was miłują, jakaż za to należy się wam wdzięczność? Przecież i grzesznicy okazują miłość tym, którzy ich miłują. I jeśli dobrze czynicie tym tylko, którzy wam dobrze czynią, jaka za to należy się wam wdzięczność? I grzesznicy to samo czynią. Jeśli pożyczek udzielacie tym, od których spodziewacie się zwrotu, jakaż za to należy się wam wdzięczność? I grzesznicy pożyczają grzesznikom, żeby tyleż samo otrzymać.

Wy natomiast miłujcie waszych nieprzyjaciół, czyńcie dobrze i pożyczajcie, niczego się za to nie spodziewając. A wasza nagroda będzie wielka i będziecie synami Najwyższego; ponieważ On jest dobry dla niewdzięcznych i złych. Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny. Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone. Dawajcie, a będzie wam dane; miarę dobrą, ubitą, utrzęsioną i wypełnioną ponad brzegi wsypią w zanadrza wasze. Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie».

(Łk 6,27 -36)

Itinerarium

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.