Wtorek 15 lutego 2022
Jeszcze do niedawna byliśmy, nawet i dzisiaj trochę jesteśmy, w strefie Wyborów Pstrych i Błahych, narzuconych nam przez bezmyślny pęd ku Zachodowi. Co by tu zjeść na kolację? Włoską pizzę, gruziński szaszłyk czy też meksykańskie burrito? I gdzie by tu czmychnąć na tydzień? Kreta, Baleary a może Azory? Hm, dylematy nie proste. A jak już jechać, to skodą, dawniej czeską, jakimś włoskim badziewiem z Turynu czy też japońskim suwem?
Ileż czasu, energii i pieniędzy kosztują nas te zabawy w szczęśliwych ludzi? Przecież, o zgrozo, ci bardziej szczęśliwi, zajadają serek z Krasnegostawu (plus szczypiorek), byczą się w koślawych domkach nad Piasecznem pod Lublinem, gdzie zamiast homarów mają watahy komarów i jeżdżą tam w golfach serii jeszcze trzeciej albo nawet na rowerach bez migotających światełek.
Nie wiem czy pandemia – która ma się dobrze i jakoś nie słucha wezwań ministrów, żeby się skończyć – oraz to, co nadchodzi ze Wschodu od Putina, przesunie nas wreszcie w Strefę Wyborów Ważnych. Wyborów pomiędzy strachem a męstwem, pomiędzy solidarnością a Azorami, pomiędzy dobrem a kolejnym winem z Ligurii, pomiędzy miłością a niskoemisyjnym cudem z logiem Peugeot, na przykład.
Nadeszła era Wyborów Zasadniczych, ale nie ja to głoszę, tylko sam Pan Bóg:
Patrz! Kładę dziś przed tobą życie i szczęście, śmierć i nieszczęście. Ja dziś nakazuję ci miłować Pana, Boga twego, i chodzić Jego drogami, pełniąc Jego polecenia, prawa i nakazy, abyś żył i mnożył się, a Pan, Bóg twój, będzie ci błogosławił w kraju, który idziesz posiąść. Ale jeśli swe serce odwrócisz, nie usłuchasz, zbłądzisz i będziesz oddawał pokłon obcym bogom, służąc im – oświadczam wam dzisiaj, że na pewno zginiecie, niedługo zabawicie na ziemi, którą idziecie posiąść, po przejściu Jordanu. Biorę dziś przeciwko wam na świadków niebo i ziemię, kładąc przed wami życie i śmierć, błogosławieństwo i przekleństwo. Wybierajcie więc życie, abyście żyli wy i wasze potomstwo, miłując Pana, Boga swego, słuchając Jego głosu, lgnąc do Niego; bo tu jest twoje życie i długie trwanie twego pobytu na ziemi, którą Pan poprzysiągł dać przodkom twoim: Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi. (Biblia, Księga Powtórzonego Prawa, 30).
