CZAS ZMIENIĆ KURS! Poniedziałek 7 września 2020

Zdarzało mi się płynąć na kutrze, pełne morze, przychodzą silniejsze podmuchy, łajba się kołysze, woda chlusta na pokład. Szyper widzi, co się dzieje i krzyczy – Panowie, nie tak, zmieniamy kurs! Na kutrze używa się co prawda mocniejszego języka, ale i tak chodzi o to, żeby w porę zareagować na niebezpieczeństwo.

Nadal nie tracę nadziei, że pandemia daje nam szansę na zmianę kursu cywilizacji. W tym sensie możemy ją odczytywać jako znak zapytania ze strony Pana Boga – Czy rzeczywiście szliśmy dobrą drogą? Nie przypisuję Panu Bogu autorstwa wirusa, jest znakiem jak wszystko inne, może bardziej wyraźnym przez zaskoczenie, nagłość i nieprzewidywalność skutków.

Żyliśmy według (może nawet nie do końca uświadamianego) modelu – Co by tu jeszcze zjeść? Czego by się jeszcze napić? Gdzie by tu jeszcze pojechać, tyle plaży jeszcze nie czuło naszego ciała! A tego filmu to jeszcze nie widziałem! Upraszczam, ale mówię o modelu konsumowania, kolekcjonowaniu wrażeń i doznań, im więcej tym lepiej. Dotyczy to także sfery religijnej, do niedawna na niespotykaną skalę rozwijał się „pilgrimaging” (na wzór clubbingu), czyli zaliczanie kolejnych sanktuariów dookoła świata.

Łajba się jednak rozkołysała a pytania czy trzymamy dobry kurs nie da się zagłuszyć czy zapić. Czy uda się nam bardziej dostrzegać ludzi? Zwłaszcza samotnych, zagubionych, odrzuconych przez tempo życia? Czy uda nam się bardziej cieszyć tym co mamy niźli tym co chcielibyśmy mieć (i mieć i mieć jeszcze)? Czy wyruszymy w najpiękniejszą pielgrzymkę jaką jest wędrówka do własnego serca, gdzie możemy odnaleźć i sens życia i cichą obecność Pana Boga? Czy uda nam się mniej paplać a więcej mówić? A może wrócimy do ukochania prawdy? I do podziwu dla szykujących się do odlotu żurawi?

Łajba się rozkołysała, zatem za mądrym szyprem ośmielam się wołać – Nie tak! Zmieniamy kurs!

Itinerarium

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.