ZAJANIEPAWLIĆ POLSKĘ I ŚWIAT To kazanie wygłosiłem dzisiaj, w niedzielę 17 maja, w Hali Targów Lubelskich podczas Mszy Świętej z bezdomnymi, ubogimi, byłymi więźniami oraz Ukraińcami pracującymi w Polsce. Z powodu tych ostatnich kazanie tłumaczone było na język ukraiński.

Drogi Ojcze Święty, Janie Pawle Drugi!

Wierzymy w Świętych obcowanie i Świętych przemieszczanie się, dlatego wierzymy, że jesteś wśród nas. Chcieliśmy dzisiaj znaleźć się w Rzymie, Watykanie, przy Twoim grobie, aby świętować 100-tną rocznicę Twoich urodzin. Ale to jest niemożliwe teraz, obiecujemy, że pojedziemy tam, kiedy już będą otwarte granice.

Chcieliśmy przyjechać my, ludzie ubodzy z Lublina i okolic, my którzy nie mamy stałego adresu, którzy mieszkamy w altankach na ogródkach działkowych, w opuszczonych budynkach, a czasem w śmietnikach. Chcieliśmy przyjechać my, którzy niedawno opuściliśmy więzienia i zakłady karne i teraz próbujemy zacząć nowe życie. Chcieliśmy przyjechać my, wolontariusze, którzy codziennie dzielimy się z innymi zupą, kanapkami i herbatą.

My wszyscy chcieliśmy Ojcze Święty, przyjechać do Rzymu, aby Ci podziękować, że w czasie swojej służby Kościołowi, pielgrzymowałeś do naszej Ojczyzny, ale i do 128 innych krajów na świecie. Podziękować za Twoje słowa i modlitwę, bo dzięki niej nasza Polska jest wolna już ponad 30 lat, a Ukraina od 29 lat, bo nie ma już muru Berlińskiego, bo dzięki Tobie świat tak bardzo zmienił się na lepsze.  Za to, że 33 lata temu odwiedziłeś Lublin, nasze miasto i że 19 lat temu odwiedziłeś Lwów. I za to, że w czasie wizyty w Lublinie i we Lwowie padał deszcz.

Chcieliśmy Ci podziękować za to, że zawsze pamiętałeś o ludziach ubogich, smutnych, samotnych, bezrobotnych, bezdomnych. Za to, że odwiedzałeś więźniów, w tym i swojego niedoszłego zabójcę Ali Agcę. I chcemy Ci podziękować za to, że uczyłeś nas jak wierzyć, jak nie tracić nadziei i jak kochać.

Nie wszystko z Twojej nauki spełniliśmy. I dlatego chcemy Cię przeprosić za kłótnie i niezgody w naszych narodach, za kłótnie w Sejmie. Za to, że w naszym Polskim Kraju zamknięto granice dla uchodźców. Za to, że dużo w nas egoizmu, kłamstwa, złych słów, fake-newsów.

Dzisiaj, Ojcze Święty, w Polsce dużo mówi się, że trzeba nasz Kraj ODJANIEPAWLIĆ, tzn. że za dużo jest Twoich pomników, ulic Twojego imienia, szkół i szlaków turystycznych. Trochę w tym racji, bo Tobie chodziło o co innego. O to, żeby nie było ludzi samotnych, bezdomnych,  bezrobotnych, odepchniętych i krzywdzonych. Ale, Ojcze Święty, chcemy Ci powiedzieć, że my chcemy ZAJANIEPAWLIĆ Polskę i świat. Chcemy więcej Ciebie! Chcemy więcej Twojej myśli, Twoich idei, Twojego Ducha! Chcemy Cywilizacji miłości – BYĆ NAD MIEĆ, ETYKI NAD TECHNIKĄ, CZŁOWIEKA NAD RZECZĄ I MIŁOSIERDZIA PRZED SPRAWIEDLIWOŚCIĄ.

I powtarzamy dzisiaj Twoją modlitwę z Warszawy , z r. 1979, kiedy wołałeś – „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi!” Ufamy, że możesz Ojcze Święty i teraz uprosić nam Ducha odnawiającego Polskę i świat.

I z ogłoszeń:

Dołączam jedno z moich zdjęć z Janem Pawłem II, proszę znaleźć trzy szczegóły różniące tego chłopaka z wąsami z r. 1984 i moją aktualną fizjonomią. Nie będzie trudno.

I druga rzecz, jutro pomiędzy godziną 10:00 a 13:00 będę gościnnie prowadził program w Nowym Radiu www.noweradio.pl . I będę zastanawiał się czy mamy ODJANIEPAWLIĆ Polskę czy też bardziej ją ZAJANIEPAWLIĆ? Będę wdzięczny za głosy, w  postaci komentarzy tutaj oraz za telefony 81 478 55 55 jutro. Dziękuję.

Ks. Mietek

Itinerarium

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.