Każdy z nas ma rzeczy trudne i ciężkie. Czytam dzisiejszą Ewangelię i cieszę się, że Chrystus mnie rozumie i pokrzepia.
Wszystkie wasze troski przerzućcie na Niego, gdyż Jemu zależy na was (1 P 5,7).
Nie musimy dźwigać naszego ciężkiego życiowego plecaka, do którego co dzień dochodzą nowe kamienie. Obciążeni i utrudzeni mamy do Kogo pójść i dać Mu swoje plecaki.
I odejdziemy ukojeni, lekcy i radośni. Na tym też polega nasza wiara.
Jezus przemówił tymi słowami:
«Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem słodkie jest moje jarzmo, a moje brzemię lekkie».
(Mt 11,28 – 30)