Mamy już tradycję pielgrzymowania z naszymi ubogimi i bezdomnymi siostrami i braćmi. Dzięki wielkiemu sercu naszych przyjaciół i sympatyków mogliśmy już być w Wąwolnicy oraz w ub. roku na spotkaniu z Ojcem Świętym Franciszkiem w Kownie. Jutro wyruszamy do Częstochowy.



Będzie nas w sumie blisko 60 osób, nasze siostry i nasi bracia bezdomni, wolontariusze, dwóch braci kapucynów i dwie siostry kapucynki oraz wolontariusze z Centrum Wolontariatu. Mamy gotowe różańce, śpiewniki, 360 kanapek, jabłka, batoniki, wodę, herbatę i kawę. Bez szału, ale wystarczy.
W Częstochowie nawiedzimy kaplicę cudownego obrazu, będziemy uczestniczyć we Mszy Świętej i Drodze Krzyżowej. Potrzebujemy wszyscy duchowych mocy, które nieustannie płyną od Maryi, Wspomożycielki wiernych.
Będziemy także pamiętać o wszystkich naszych dobroczyńcach i przyjaciołach – bardzo dziękujemy.
Cały czas mamy w sercu słowa Chrystusa: „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25, 40).
Zdjęcia z Wąwolnicy, Kowna i z przygotowania kanapek na pielgrzymkę do Częstochowy.