NIE MA WOLNOŚCI BEZ SOLIDARNOŚCI

Poniedziałek 26 listopada 2018 Okolice kijowskiego Majdanu wciąż pełne są pamiątek ofiar rewolucji godności z lat 2013 – 2014. Są tu także zdjęcia żołnierzy poległych w Donbasie. Przez cztery lata liczba ofiar sięgnęła kilkunastu tysięcy.

Co się zmieniło? Czy warto było? – pytam moich ukraińskich przyjaciół. Odpowiadają zaskakująco, że gdyby nie tamta rewolucja i ofiara życia tysięcy ludzi, Ukraina byłaby już częścią Rosji. Teraz powoli rodzi się w niej poczucie tożsamości narodowej i szukanie niezależnej drogi rozwoju.

Z polskiej perspektywy podobne pytania możemy stawiać o sens powstań i setek tysięcy ofiar. Polska jest dziś wolnym krajem. Dwadzieścia lat temu w kurdyjskiej Halabdży wojska reżimu Saddama Husajna zagazowały kilka tysięcy Kurdów, dziś państwo to ma szeroką autonomię w Iraku, w referendum jego obywatele opowiedzieli się za niepodległością.

Sto lat polskiej niepodległości każe nam z sympatią patrzeć na kraje i narody czekające swoich wolności. Św. Jan Paweł II uczył nas, że „nie ma wolności bez solidarności”. Tej z rodakami i tej z braćmi z innych narodów.

Zdjęcia na FB – Kijów 25 listopada 2018.

Itinerarium

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.