W HABITACH NIOSĄ CHYSTUSA

Sobota 6 października 2018 Trzeba być nie lada znawcą, aby rozróżniać pasterki od pasterzanek czy służki od służebniczek, żeńskie zakony mienią się wielością nazw, charyzmatów i podejmowanych dzieł. Trudno jednak sobie wyobrazić Kościół lubelski bez obecności i aktywności sióstr zakonnych. Ich modlitwa, godziny poświęcane adoracji i kontemplacji, wierność w umiłowaniu Chrystusa, budują Kościół i prowadzą ludzi do zbawienia.

W najnowszej lubelskiej Niedzieli – http://niedziela.pl/artykul/139366/nd/Modlitwa-i-milosierdzie-w-habitach – piszę o siostrach zakonnych z Lublina i naszego regionu. A mamy wśród nich panoramę całego świata – są tutaj siostry czarno, żółto, brązowo i biało skóre, słowem Kościół taki jaki jest naprawdę. Mamy tutaj wspaniałą czarna Siostrę Białą (Annafrida, Tanzanka od Sióstr Białych) i niezwykle łagodną siostrę Reginę od Misjonarek Maryi, Koreankę (z Południowej Korei).

To u nas – na Lubelszczyźnie – od prawie 100 lat zakonnice opiekują się niewidomymi paniami w Żułowie, porzuconymi dziećmi w Tuligłowach czy samotnymi matkami w centrum Lublina. Trochę nieznany świat. Świat modlitwy i gorliwego miłosierdzia. Dziewczyny, dojrzałe kobiety i staruszki, w kolorowych habitach, z kornetami i welonami skrywającymi włosy. Klęczą godzinami przed tabernakulami i pocieszają więźniów w areszcie na Południowej (Lublin).

Na zdjęciu – siostra Mapendo z Kongo, teraz w Lublinie.

Itinerarium

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.