Czwartek 3 września 2015
Jeden z moich dobrych znajomych poszedł rozliczyć się do fiskusa z podatków. To była jego pierwsza wizyta w urzędzie skarbowym i było to na pewno więcej niż 10 lat temu. Podał formularz pani w okienku, pani przejrzała dokument i zaczęła pytać:
– Ma pan samochód?
Człowiek był na dorobku, więc zgodnie z prawdą zaprzeczył.
– A więc porusza się pan przy pomocy komunikacji publicznej. Dobrze, to odpisujemy od podatku 110 złotych. A mieszkanie? Własne czy wynajmowane?
Było wynajmowane, więc pani urzędniczka zmniejszyła podatek o kolejne 400 złotych. Następne ulgi wynikały z faktu posiadania żony, wizyt u dentysty i okulisty a nawet z powodu segregowania śmieci. W sumie człowiek wyszedł bodajże z ulgami na więcej niż 1 000 złotych!
Dobrze, połowa z was już wie, że w miejsce „złotych” należy wstawić „euro”. I jakby ktoś nie wiedział, rzecz działa się w Irlandii.
– Ech, kiedy u nas tak będzie… – westchnąłem słuchając opowieści kolegi.
– Jak do władzy dojdą nasi! – z pewnością w głosie zakrzyknął polski emigrant zarobkowy.
I potem, faktycznie, doszli do głosu „nasi” (ulubieńcy kolegi), ale z ulgami lipa. Po nich przyszli następni „nasi” (którzy o „naszych” mojego kolegi mówili „oni”), a z ulgami dalej lipa. A po tych drugich naszych, byli trzeci i czwarci „nasi”. Rzeczywiście do władzy dochodzili różni oni, nasi i wasi, aż się we łbie kiełbasi. Ale z ulgami lipa bez zmian.
Kiedyś tak będzie w Polsce też, że pójdziemy, moi drodzy Rodacy, do urzędu skarbowego, a tam uprzejma pani da nam ulgę podatkową z powodu wynajmowania mieszkania, z powodu jazdy trolejbusami, z powodu segregowania śmieci. I oczywiście z powodu posiadania żony (oto to, oto to!). I dodatkową z powodu oglądania telewizji polskiej i jeszcze dwie duże z racji istnienia w Polsce Sejmu i Senatu.
Kiedyś tak będzie, drodzy Rodacy. Kiedy? No kiedy wreszcie do władzy dojdą nasi!!!
26 responses to KIEDY WRESZCIE DO WŁADZY DOJDĄ NASI