WYSŁUCHAJ MNIE PROSZĘ

Wtorek 21 października 2014

Rośnie liczba osób, których nikt nie chce słuchać. W pierwszym rzędzie dotyczy to ludzi chorych i starszych. Przypuszczamy, że ich opowieści są z góry oczywiste i nudne. Tak niejednokrotnie jest, ale za to są to opowieści prawdziwe.

Nie wiem czy jeszcze funkcjonuje w Lublinie Centrum Słuchania, gdzie można było zostać wysłuchanym w różnych sprawach.

Czasy mamy takie, że słuchanie, wysłuchiwanie ludzi, staje się bardzo poważną formą solidarności a nawet spełnianiem miłości bliźniego. Uszy zostały nam dane także po to, by tworzyć mocne więzi z ludźmi. Słuchanie jest zdolnością i wiem, że niekiedy najistotniejsze jest usłyszenie tego, czego ludzie nie potrafią lub boją się powiedzieć.

Nie mamy czasu na słuchanie innych, zwłaszcza opowieści w których jest ból, samotność, lęk czy rozpacz. Zdecydowanie nastawieni jesteśmy na nadawanie, produkcję i emisję słów.

Jezus miał niezwykłą zdolność wyławiania ludzkich głosów, nawet w wrzeszczącym tłumie. Jego uszy były niczym ultrawrażliwe radary zdolne wychwycić ludzkie dramaty.

Wolimy nie słuchać ludzi, zawsze skutkować może to ziarnami zamieszania czy niepokoju w naszych sercach i życiu. Zapominamy, że jedną z najczęstszych naszych modlitw jest prośba „Wysłuchaj nas Panie!” Czy On nas będzie wysłuchiwał, jeśli my uciekamy od słuchania tych, którzy nas proszą?

Itinerarium

27 responses to WYSŁUCHAJ MNIE PROSZĘ


Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.