Środa 10 września 20134
Pewnie połowa Polski zna już historię niepełnosprawnego chłopaka, który ukradł baton o wartości 99 groszy, trafił za to do więzienia. Dyrektor okręgowy więziennictwa w Koszalinie, płk Krzysztof Olkowicz wpłacił za sprawcę 40 zł grzywny. Zgodnie z prawem nie mógł tego zrobić, bo nie jest bratem czy ojcem skazanego. Pułkownik został osądzony jako winny, nie wymierzono mu jednak kary.
Dobrze rozumiem pana pułkownika, bo mam na swoim koncie podobne wykroczenia, na szczęście nikt ich dotąd nie wykrył. Wiarę w wiedzę i mądrość sędziów utraciłem już dawno, pisywałem tu już o tym. Od sędziów, podobnie zresztą jak od przedstawicieli wielu innych profesji, nie wymaga się myślenia, wrażliwości czy poczucia sprawiedliwości. Wystarczy jedynie śledzić paragrafy, nawet jeśli prowadzi to do błazenady.
Szlachetność, działanie z sensem, troska o człowieka, solidarność i miłość do Boga oraz bliźniego, prowadzą często do konfliktu z prawem, ale na szczęście są przyczyną najbardziej pozytywnych przemian w historii. Przypomnę, że strajki robotnicze z roku 1980 czy 1989, były nielegalne, drukowanie i rozprowadzanie „bibuły” było karalne, występowanie przeciwko ideologii komunistycznej traktowano jako ciężkie przestępstwo. Sięgając jeszcze dalej, Jezus został skazany za łamanie prawa!
Dobrze, że od czasu do czasu, pojawia się postać taka jak płk Krzysztof Olkowicz. Przywraca wiarę, że postępując zgodnie z rozumem i sercem, może być normalnie. Normalnie, choć niezgodnie z prawem.
18 responses to BATON ZA 99 GROSZY I NORMALNOŚĆ