Kazanie na Uroczystość Wszystkich Świętych Piątek 1 listopada 2013
O zmarłych będziemy dzisiaj i jutro rozmawiać, wspominać, zapalimy znicze, złożymy kwiaty. Dobrze, ładnie. Te najbliższe dni, jeśli mamy je sensownie przeżyć, mogą być skuteczną modlitwą za naszych bliskich zmarłych. Sam od lat praktykuję przez 8 dni, od 1 do 8 listopada uzyskiwanie odpustu dla nich.
Może większość z was wie o co chodzi, ale przypomnę. Oktawa uroczystości Wszystkich Świętych daje przywilej wstawiennictwa za ośmiu zmarłych, wywalczenia dla nich nadziei zbawienia. Jest kilka warunków, które musimy spełnić. Najpierw trzeba być w stanie łaski uświęcającej (bez grzechu ciężkiego, czyli po spowiedzi), dalej należy przyjąć komunię świętą, nawiedzić każdego dnia cmentarz (lub kościół, kaplicę, a w przypadku np. choroby wystarczy mieć taką intencję), odmówić Ojcze Nasz i Wierzę w Boga oraz dowolną modlitwę w intencjach polecanych przez papieża. W ten sposób możemy uratować osiem osób.
Już widzę, jak niektórzy z was, bardziej sceptyczni, krzywią się i wątpią. Faktycznie, z pozoru dziwne to warunki. Nie mniej dziwne wydawało się zachowanie Jezusa, który „splunął na ziemię, uczynił błoto ze śliny i nałożył je na oczy niewidomego” (J 9, 6), ale niewidomy przejrzał. Równie dziwaczne było spuszczenie przez otwór w dachu sparaliżowanego tuż przed Jezusa (np. Łk 5,17-26), ale człowiek odszedł o własnych siłach.
Naprawdę dziwne i niewiarygodne rzeczy dzieją się kiedy wierzymy. Zyskujcie odpusty za zmarłych! Serdecznie namawiam!
9 responses to ŚLINA NA OCZY I INNE DZIWNE RZECZY