Piątek 25 października 2013
Jezus mówił do tłumów: Obłudnicy, umiecie rozpoznawać wygląd ziemi i nieba, a jakże obecnego czasu nie rozpoznajecie? I dlaczego sami z siebie nie rozróżniacie tego, co jest słuszne?
Tyle Ewangelia, jaką być może będziecie mogli dziś usłyszeć. Rozróżniać w sobie samym to, co jest słuszne, właściwe, dobre, zbawienne. Całą Ewangelię odczytuję jako zaproszenie do podróży do wewnątrz siebie. Coraz więcej ludzi próbuje swych sił w skałkach, Tatrach, Alpach i Himalajach. Fajna sprawa, sprzęt jest bardziej dostępny i doskonalszy. W podróżowaniu dookoła świata też coraz mniej barier i wkrótce pojedziemy, gdzie tylko zachcemy.
Terra incognita to dla nas współczesnych nie odległe krainy ani niedostępne szczyty. Nie znamy swoich serc, wybuchają w nas niczym wulkany nierozpoznane emocje, słuszności i racji dochodzimy w sądach, całkowicie nie ufamy swoim pragnieniom.
Boję się, że tu tkwi przyczyna zgubienia Boga, który jak wiemy jest w nas. Wiemy, ale chyba mało wierzymy, że „Słowo ciałem się stało i zamieszkało między nami”. Wewnątrz nas jest nieskończoność. Zupełnie nieznana.
13 responses to TERRA INCOGNITA