Czwartek 24 października 2013
Promocja własnego kraju gwarantuje mu rozwój i sukcesy. Myślę, że właśnie w tym celu premier podróżował ostatnio do Afryki a prezydent do Wschodniej Azji. Na działania promocyjne wydawane są ogromne pieniądze, nie wiem z jakim skutkiem, choć chyba nie najlepszym. Wyczytałem, że powstało nawet przymierze kilku naszych ministerstw, linii lotniczych i organizacji turystycznych w celu „intensyfikacji działań promocyjnych za granicą”. Zaowocowało to powstaniem Rady Promocji Polski. Rada, wiadomo, zbierze się, pogada, spożyje obiad, podejmie uchwały, ewentualnie zaopiniuje jakieś plakaty albo spoty. No zobaczymy, może będzie tym razem inaczej.
Ponieważ do tej pory promocja Polski kuleje, z radością i naprawdę wielkim wzruszeniem przyjąłem akcję polskich kibiców w Londynie na słynnym stadionie Wembley. Nieco ponad tydzień temu podczas meczu Anglia – Polska na trybunach pojawiła się gigantyczna polska flaga (400 m kwadratowych) w kształcie szachownicy, przypominająca walkę naszych lotników w „Bitwie o Anglię”. Flaga była na zmianę podtrzymywana przez ponad 20.000 polskich kibiców w trakcie meczu.
Inicjatorami oraz animatorami akcji byli Mariusz Stus oraz Anna Ciecierska (wspierał to wszystko Adam Dziewulak, ten od „basenu narodowego” sprzed roku). Dzięki nim polskie barwy zobaczyły miliony Brytyjczyków, na Wyspach ale także w całej angielskiej Koronie, aż po australijskie antypody. Za tę niezwykłą promocję Polski 20.000 naszych kibiców zapłaciło z własnej kieszeni (bilety na mecz, plus koszt flagi). Z kolei my, podatnicy polscy, dołożyliśmy do pensji polskich piłkarzy, którzy na stadionie do promocji Polski się nie przyłożyli. Link do tej historii znajdziecie np. tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=fST722PqX9A. Cudowna sprawa, absolutnie niezwykła.
Ledwo ochłonąłem po akcji na Wembley aż tu dwa dni temu we Wrocławiu podczas meczu Śląsk – Jagiellonia, kibice rozwinęli wielką flagę z wizerunkami „żołnierzy wyklętych” i hasłem „Chcemy patriotyzmu w szkołach”. Naprawdę wzruszające i przejmujące. Za tę promocję patriotyzmu też nikt nie płacił kibicom. Przykładowy link do tego działania jest tutaj: http://www.slasknet.com/galeria/sez13-14/jagielloniapp/.
Zawsze uważałem, że najskuteczniejszą promocją ważnych wartości jest Akcja Obywatelska, poryw serca, słowem miłość, ognista i ochocza. Rady Radami, ministerstwa ministerstwami, ale jakby co, to pamiętajmy, że z promocją Polski i patriotyzmu damy sobie radę sami.
10 responses to STADIONOWY RUCH PROMOCJI POLSKI