Sobota 5 października 2013
Modlitwa, która mnie unosi to Koronka do Bożego Miłosierdzia, a piszę o niej dlatego, że dzisiaj (5 października) przypada wspomnienie św. siostry Faustyny Kowalskiej.
Dlaczego ta modlitwa unosi? Najpierw o unoszeniu wzwyż. Kilka razy w jej trakcie wypowiadam słowa „Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Ciało i Krew, Duszę i Bóstwo najmilszego Syna Twojego, a Pana naszego Jezusa Chrystusa, na przebłaganie za grzechy nasze i całego świata”. Chwilkę pomyślmy wspólnie nad „ofiaruję”. Jako kapłan codziennie w trakcie mszy świętej ofiarowuję Bogu Ojcu Jego Syna. W jakimś sensie, myślę, że bardzo realnym, każdy kto modli się koronką włącza się w ten eucharystyczny akt. I jeślibym szukał bardziej wzniosłego działania duchowego to pewnie nic nie przewyższy możliwości ofiarowania Bogu Jego Syna. Kiedy nie tylko wymawiamy to słowo, „ofiaruję”, a rzeczywiście duchowo tego dokonujemy, nic lepszego, piękniejszego i ukochanego nie możemy Bogu dać. Najbardziej upragnionym darem dla Ojca jest Jego Syn. Dzięki koronce uczestniczę w fantastycznym uwielbieniu Boga.
Koronka unosi mnie także wszerz. Kiedy wypowiadam słowa: „miej miłosierdzie dla nas i całego świata”, to cały mi bliski świat przedstawiam Bogu i proszę Go za tenże świat. W moim przypadku „cały świat” to moi przyjaciele na Kubie, wyznający wiarę niejednokrotnie za cenę więzienia i innych prześladowań; to również skrycie trwający przy chrześcijaństwie ludzie w Iranie czy Arabii Saudyjskiej (skrycie, bo otwarta deklaracja wiary groziłaby śmiercią); to Czeczenii nie mogący odzyskać niepodległości; to ginący za Chrystusa moi bracia w Nigerii; to wreszcie Aleś Białacki, odsiadujący kilkuletni wyrok w kolonii karnej na Białorusi za sprzeciw wobec reżimu Łukaszenki (za przyczyną, niestety, głupoty polskich urzędników – znajdziecie tę historię w Internecie).
Cały świat, za który proszę w koronce, to także moja rodzina, rozproszona na kilku kontynentach, część z wyboru, część wskutek konieczności ucieczki. Cały świat to również kilku bezdomnych, których znam z imienia i którzy walczą ze swoim trudnym losem. To także więźniowie, których czasem odwiedzam albo tylko wiem, że znów trafili za kraty. To bliżsi i dalsi znajomi, którzy usłyszeli od lekarzy gorzką prawdę o stanie swojego zdrowia, ale nie tracą nadziei. To wreszcie skomplikowane historie małżeństw, w których dalsza przyszłość wisi na włosku, ale jeszcze wisi.
„Miej miłosierdzie dla nas i całego świata”, nie tylko to mówię, ale za każdym razem walczę o siebie i o ten cały mój świat. Tyle mogę zrobić na pewno. Za tę modlitwę unoszącą mnie wzwyż i wszerz dziękuję dziś Faustynie.
KORONKA DO MIŁOSIERDZIA BOŻEGO(do odmawiania na zwykłej cząstce różańca)
Na początku
Ojcze nasz, któryś jest w niebie, święć się imię Twoje, przyjdź królestwo Twoje, bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi. Chleba naszego powszedniego daj nam dzi- siaj i odpuść nam nasze winy jako i my od- puszczamy naszym winowajcom i nie wódź nas na pokuszenie, ale nas zbaw ode złego. Amen.
Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą. Błogosławionaś Ty między niewiastami i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi, teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.
Wierzę w Boga, Ojca wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi, i w Jezusa Chrystusa, Syna Jego jedynego, Pana naszego, który się począł z Ducha Świętego, narodził się z Maryi Panny, umęczon pod Ponckim Piłatem, ukrzyżowan, umarł i pogrzebion. Zstąpił do piekieł, trzeciego dnia zmartwychwstał. Wstąpił na niebiosa, siedzi po prawicy Boga Ojca wszechmogącego. Stamtąd przyjdzie sądzić żywych i umarłych. Wierzę w Ducha Świętego, święty Kościół powszechny, świętych obcowanie, grzechów odpuszczenie, ciała zmartwychwstanie, żywot wieczny. Amen.
Na dużych paciorkach (1 raz)
Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Ciało i Krew, Duszę i Bóstwo najmilszego Syna Twojego, a Pana naszego Jezusa Chrystusa, na przebłaganie za grzechy nasze i całego świata.
Na małych paciorkach (10 razy)
Dla Jego bolesnej męki, miej miłosierdzie dla nas i całego świata.
Na zakończenie (3 razy)
Święty Boże, Święty Mocny, Święty Nieśmiertelny zmiłuj się nad nami i nad całym światem.
18 responses to UNOSZĘ SIĘ WZWYŻ I WSZERZ