ANIOŁOM STAN NIETRZEŹWY NIESTRASZNY

Kazanie na wspomnienie Aniołów Stróżów Środa 2 października 2013

 Pewnego razu chodząc po kolędzie (o czym już pisałem), otworzył mi drzwi pan w średnim wieku o wyglądzie wczorajszym.  Zaproponowałem, że może zajdę innym razem, ale pan ruchem ręki zarządził iż kolęda się odbędzie. Na środku pokoju duży stół, na którym w cokolwiek twórczym nieładzie znajdował się smalec, popielniczka, gazety, kubki po herbacie i jeszcze dziesięć innych rzeczy. Gospodarz zsunął wszystko do połowy, abym miał gdzie położyć kropidło. Pod oknem stała dość ubogo przystrojona choinka. Rozejrzałem się po izbie, nigdzie ani krzyża ani obrazu, więc grzecznie pytam w którą stronę zwrócimy się w czasie modlitwy.

 

– We wschodnią – powiedział mężczyzna.

– Jak muzułmanie… – zażartowałem.

– A to w zachodnią! – natychmiast zmienił decyzję, po czym niepewny dopytywał – Ale o co księdzu właściwie chodzi?

– No wie pan, nie ma krzyża czy obrazu albo jakiegoś symbolu religijnego więc pytam w którą stronę się zwrócimy – tłumaczyłem.

 

Gospodarz omiótł wzrokiem pokój i nagle na jego twarzy pojawił się błysk triumfu.

 

– Symbol religijny! Symbol religijny! Aniołek! Jest aniołek! – i wskazał na plastikową ozdobę na choince. Patrzę, rzeczywiście jest aniołek.

 

– To do aniołka? – pytam. Pan żwawo potakiwał.

 

– Dobrze – zgodziłem się i zacząłem – Aniele Boży, stróżu mój, ty zawsze przy mnie stój…

I tak dociągnęliśmy do końca, potem pobłogosławiłem dom i gospodarza.

 

Wzywamy anioła stróża, aby zawsze przy nas stał, rano, we dnie w nocy. Myślę, że aniołowie słyszą to wołanie i stają przy nas i w przypadku zaskakującej kolędy. A ponieważ stoją przy nas zawsze, nie odstrasza ich nasz stan nietrzeźwy, drzemki, furie, zaćmienia umysłu, zgryzoty, głupoty i wszystko inne co ludzkie. I Bogu dzięki, że nas strzegą.

Itinerarium , , , ,

23 responses to ANIOŁOM STAN NIETRZEŹWY NIESTRASZNY


Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.