Środa 7 sierpnia 2013
Sprawdziłem czy dobrze pamiętam. Dobrze, pięć lat temu, 7 sierpnia na dobre rozgorzała wojna w Gruzji, z setkami ofiar. Działania armii rosyjskiej odebrały Gruzinom dwie ich prastare krainy, Abchazję i Osetię Południową. Kilkadziesiąt tysięcy Gruzinów zostało zmuszonych do opuszczenia rodzimych stron i osiedlenia w zupełnie nowych miejscach, całkowicie do tego nieprzygotowanych. Taka sytuacja trwa do dziś, większość emigrantów po tamtej wojnie egzystuje w skrajnie nędznych warunkach. W trakcie konfliktu padały obietnice poparcia dla Gruzji o odzyskanie utraconych ziem (USA, Unia Europejska, Polska także) oraz pomocy dla uchodźców. Dziś nikt o tym nie pamięta, jest jasne, że na Kaukazie rządzi wielka i silna Rosja i nikt nie kiwnie palcem, aby za skrzywdzonymi Gruzinami się ująć.
Dziś także mało kto pamięta, że czternaście lat temu, w roku 1999, wielka i potężna Rosja rozpoczęła dożynanie niepodległej Czeczenii, kraju z piękną i długowieczną historią, naznaczoną walkami o wolność, najczęściej z Rosją. Ze smutkiem obserwuję, jak skuteczna okazała się propaganda ukazująca Czeczenów jako terrorystów, walczących nie wiadomo o co.
Dziś także prawie nikt na świecie nie ujmuje się za narodami, które mają pecha, że żyją w orbicie mocarstw nie godzących się na utworzenie przez nich niepodległych państw. W obiegu dominuje banalna i kłamliwa fraza o „separatystycznych dążeniach”, np. Tybetańczyków czy Kurdów. Z naszego polskiego punktu widzenia, chciałbym przypomnieć, że w XIX wieku Polacy przejawiali tendencje separatystyczne wobec Rosji, Prus i Austro-Węgier, na nasze szczęście uwieńczone odzyskaniem niepodległości.
Tam, gdzie zapominają ludzie, pamięta Pan Bóg. I wszędzie tam, gdzie nie ma wolności, cierpi nie tylko człowiek ale i Pan Bóg. Nie zrzucając wszystkiego na Pana Boga, mamy ludzką pamięć, a wierzący jeszcze modlitwę, jako narzędzia solidarności. Czasem możemy coś podpisać, powiedzieć a może i zrobić. I dlatego wspominam 7 sierpnia 2008 roku.
20 responses to LUDZIE ZAPOMINAJĄ PAN BÓG PAMIĘTA