Piątek 26 lipca 2013
Wielokrotnie ktoś prosi mnie o mszę świętą lub modlitwę w rocznicę śmierci swoich bliskich. Przysłuchuję się wtedy wspomnieniom i opowiadaniom o tych, co odeszli ale nadal jakoś są obecni. Pojawiają się wezwania za dziadka Izydora lub ciocię Filomenę, co brzmi dziś niezwykle.
W każdy piątek wspominam Pana Jezusa i Jego krzyż. I nie jest to dzień taki sam, jak inne w tygodniu. Wspomnienie dnia śmierci Pana Jezusa jest dla mnie przynagleniem do miłości. Bardzo proste przynaglenie, że zostało coraz mniej czasu, że trzeba prędzej, głębiej i bez „żadnego ale
11 responses to PIĄTKOWE PRZYNAGLENIE