Kazanie na Wspomnienie Niepokalanego Serca
Najświętszej Marii Panny
Sobota 8 czerwca 2013
Wczoraj najświętsze serce Pana Jezusa, dziś niepokalane serce Marii, jakby niedzisiejsze te święta. Kardiologia rozwija się szybko, mamy leki na wszelkie niedomagania, precyzyjne zabiegi i operacje, nawet sprawnie można zmienić serce na inne w przeszczepie.
O serce, które jest centrum i siłą sprawczą całego życia, dbamy niewiele albo wcale. Nieostrożni i przekonani, że jakoś to będzie, oglądamy głupie seriale, wczytujemy się w plotki w Internecie, toczymy płytkie i byle jakie rozmowy i zaśmiewamy się z niesmacznych żartów. Nic nie szkodzi? Szkodzi, bo w serce wpycha się muł, szlam i spam. Wszystko to bardzo sercu szkodzi, bo zamienia się w kolorowy śmietnik. A potem nie rozumiemy, czemu tak mało w nas soczystej radości, zrywnej chęci do życia a miłość jest drętwa i cherlawa, i zaraz zdechnie jak róża zasadzona na asfalcie.
Serce potrzebuje cichych poranków, kiedy może toczyć w żyły życia jasną harmonię stworzenia. Potrzebuje długich zachwytów przy zachodzie słońca, aby porządek kosmosu wnikał w myśli i pragnienia. Potrzebuje mądrych wierszy czytanych w skupieniu i po raz dziesiąty, ze smakiem trawionych godzinami. Potrzebuje wspólnie oglądanych filmów, po których dyskusje trwają do północy lub dłużej. Potrzebuje to nasze serce bardzo szczerych, nieskrępowanych i nieśpiesznych rozmów, Boże broń przez telefon i na czacie, ale twarzą w twarz. Serce potrzebuje cierpliwej i bezsłownej modlitwy, słuchania szeptów Bożych. O serce trzeba zadbać.
Zadbać trzeba o serce, a przemieniać się będzie w najświętsze i niepokalane, podobne Maryjnemu i Bożemu. I życie stanie się warte każdej sekundy.
26 responses to ŻYCIE WARTE KAŻDEJ SEKUNDY