Piątek 5 kwietnia 2013
Ja was wszystkich bardzo proszę, nie narzekajcie na pogodę i w ogóle nie narzekajcie i nie szemrajcie, bo to się źle skończy! Sam cieszę się każdym dniem, cieszę się śniegiem i mrozem, roztopami i zamieciami, zwłaszcza tymi kwietniowymi, a i na majowe bym nie pomścił.
Nie narzekajcie, bo to się źle skończy! W końcu mamy dopiero piąty miesiąc zimy, czy może pierwszy miesiąc wiosny alternatywnej. Starożytni Żydzi mieli blisko z Egiptu do Ziemi Obiecanej. Ale zaczęli marudzić i narzekać, że za daleko, że nudno, że manna nie pierwszego sortu, przepiórki chude, woda ze skały (a nie normalnie ze studni). Narzekali, szemrali i się doigrali, 40 lat trudnej podróży! Więc nie narzekajcie, ja was bardzo proszę, bo mamy dopiero piąty miesiąc zimy, a nie chcielibyście jej chyba przez 40 lat non – stop?
Człek jak narzeka, to psuje sobie wątrobę i układ nerwowy, a śnieg od narzekania wcale nie topnieje, nic a nic. A jak człek wyśpiewuje „Wychwalajcie Pana mrozy i zimna, lody i śniegi błogosławcie Pana!” (hymn z księgi Daniela), to też mrozu nie pomniejsza, ale się modli! Choć, to prawda, hymn ten trzej młodzieńcy wykonali … w piecu ognistym, rozpalonym naftą, smołą, pakułami i chrustem (Dn 3), więc palców im nie mroziło.
Póki co wychwalajcie Pana za mrozy, zimna, lody i śniegi. A za parę dni zmienimy melodię i zaczniemy wychwalać Go za słońce, deszcze i rosy. I za upały!
50 responses to WYCHWALAJCIE PANA ZA UPAŁY !