OTĘPIENIE UMYSŁÓW

OTĘPIENIE UMYSŁÓW
Czwartek 10 stycznia 2013

Wczoraj w Ewangelii znalazłem ciekawą uwagę św. Marka o stanie ducha i myśli Apostołów (całość poniżej). „Nie zrozumieli, gdyż umysł ich był otępiały”. Przez ten stan, koledzy Pana Jezusa przeoczyli wiele ciekawych rzeczy, między innymi rozmnożenie chleba.
Gdyby dzisiaj komuś przyszło opisać atmosferę duchową naszego pokolenia, można śmiało sięgnąć po diagnozę św. Marka. Otępienie umysłu ma dziś wiele oznak, oto kilka najważniejszych. Rosnąca akceptacja dla aborcji i eutanazji, za co kiedyś nasze pokolenie będzie bardzo surowo ocenione i potępione przez następne generacje. Oczywista zmowa bogatych, w imię własnej korzyści, przez co codziennie wielu ludzi – w tym dzieci – umiera z głodu, chorób czy braku zdrowej wody. Akceptacja ponurych i krwawych reżimów z racji prowadzenia z nimi handlu i wynikających z tego profitów – vide Chiny, Kuba czy Rosja (z tymi reżimami owocnie współpracuje także nasze państwo).
W instytucjach międzynarodowych typu ONZ, Unia Europejska, NATO, przyjęto zasadę, że nie mówi się prawdy, ale dyskutuje, rozmawia, negocjuje i debatuje bez końca. Ciężkie otępienie umysłu. Czasem, niestety, zauważam, że także instytucje kościelne przyjmują ten paradygmat i zaprzestają odważnego głoszenia blasku i prawdy Ewangelii. Migają mi przed oczyma otępiałe rezolucje, uchwały, manifesty, uzgodnienia, posłania, postanowienia i cholera wie co jeszcze. Nic z tego nie wynika.
Pewne prawdy były, są i będą pewne i oczywiste. Trzeba kochać ludzi, dać im chleb i czas. Trzeba kochać życie od samego początku i do samego końca, nawet rozdartego cierpieniem. Trzeba słuchać Pana Boga. Nie podawać ręki oprawcom i dyktatorom, chyba że się opamiętają. I jak najśmielej strzec prawdy.

Kiedy Jezus nasycił pięć tysięcy mężczyzn, zaraz przynaglił swych uczniów, żeby wsiedli do łodzi i wyprzedzali Go na drugi brzeg, do Betsaidy, zanim odprawi tłum. Gdy rozstał się z nimi, odszedł na górę, aby się modlić. Wieczór zapadł, łódź była na środku jeziora, a On sam jeden na lądzie. Widząc, jak się trudzili przy wiosłowaniu, bo wiatr był im przeciwny, około czwartej straży nocnej przyszedł do nich, krocząc po jeziorze, i chciał ich minąć. Oni zaś, gdy Go ujrzeli kroczącego po jeziorze, myśleli, że to zjawa, i zaczęli krzyczeć. Widzieli Go bowiem wszyscy i zatrwożyli się. Lecz On zaraz przemówił do nich: Odwagi, Ja jestem, nie bójcie się! I wszedł do nich do łodzi, a wiatr się uciszył. Oni tym bardziej byli zdumieni w duszy, że nie zrozumieli sprawy z chlebami, gdyż umysł ich był otępiały.
(Mk 6,45-52)

Itinerarium , , , , , , , , , , , , , ,

1 response to OTĘPIENIE UMYSŁÓW


Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.