JUREK I ANTOŚ

Środa 21 listopada 2012

„Kochany Tatusiu, idę dzisiaj zameldować się do wojska. Chcę okazać, że znajdę na tyle siły, by móc służyć i wytrzymać. Obowiązkiem też moim jest iść, gdy mam dość sił, a wojska braknie ciągle dal oswobodzenia Lwowa. Z nauk zrobiłem już tyle, ile trzeba było. Jurek.”
Tak wieczorem 20 listopada 1918 roku pisał w liściku do ojca Jurek Bitschan, jeden z najmłodszych obrońców Lwowa. Następnego dnia, 21 listopada, 94 lata temu, zginął na cmentarzu Łyczakowskim. Dzień później Lwów był całkowicie w polskich rękach. Jurek konał przez kilka godzin, znaleziono go na skrwawionym śniegu między grobowymi kaplicami Barczewskich i Fogtów. Miał 14 lat.
Innym, jeszcze młodszym żołnierzem Orląt Lwowskich był Antoś Pietrykiewicz, najmłodszy kawaler Krzyża Virtuti Militari (nadany przez Marszałka Piłsudskiego). Umierał z bronią w ręku na Persenkówce, na przedmieściach Lwowa. Miał 13 lat.
Wśród obrońców miasta 1421 nie skończyło 18 lat, w sumie stanowili jedną czwartą polskiej armii młodzieżowej. Jeden liczył 9 lat, siedmiu 10 lat, dwóch 11 lat.
Suchy zapis dat, lat, miejsc śmierci. Za Polskę, za wolność, za sprawę najważniejszą, bezcenną. Dla której warto żyć i za którą warto umierać.

Itinerarium , , , , , ,

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.