WOJTYŁA I DZIERŻYŃSKI POMOGLI RAZEM

Sobota 10 listopada 2012

Feliks Dzierżyński i Karol Wojtyła, co za zestaw razem, prawda? Obydwaj Polacy. Co do drugiego wszyscy wiedzą, pierwszego troszkę przypomnę. Feliks Dzierżyński, zwany także „Czerwonym Katem” był współtwórcą Związku Radzieckiego (do spółki m.in. z Leninem) a także szefem „Czeka”, czyli pierwszej wersji KGB, zbrodniczej organizacji komunistycznej, odpowiedzialnej za śmierć setek tysięcy jeśli nie milionów tzw. wrogów ludu (artyści, naukowcy, ziemianie, biznesmeni, duchowni i inni domniemani przeciwnicy rewolucji). Wszystko to czynił w latach 1917-1926. Nazwisko Dzierżyńskiego siało postrach w całym Związku Radzieckim i było jednym z najbardziej rozpoznawalnych.
Historię związaną z Wojtyłą i Dzierżyńskim usłyszałem w Tbilisi, od jednej z Polek, z dawnej emigracji, zaangażowanej w działalność polonijną. Historia chyba zupełnie nieznana, dlatego chętnie ją opowiadam.
W czasie wojny domowej w Gruzji w 1992 r. sytuacja w Tbilisi była tragiczna, walki na ulicach, brak prądu, wody, żywności i lekarstw. Ponad tysiąc Polaków przebywających wówczas w gruzińskiej stolicy i okolicach podzielało los wszystkich mieszkańców. Pewną formę pomocy, pod względem medycznym, zaproponowało polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Był to transport leków, oficjalnie przeznaczony dla polonii gruzińskiej, de facto dla wszystkich potrzebujących. Koordynator tej pomocy zadzwonił do wspomnianej wyżej Polki, działaczki emigracyjnej i zażądał, aby w godzinę przygotować tysiąc recept na polskie nazwiska, co było warunkiem przekazania lekarstw. Błyskawicznie powstał mały sztab, z dwójką lekarzy, produkujący lipne recepty, ale pojawił się problem, jakie nazwiska wpisywać.

– Pisz Wojtyła! Anna Wojtyła, Kazimierz Wojtyła, Jan Wojtyła, Adam Wojtyła, Barbara Wojtyła – komenderowała działaczka – wszyscy na świecie wiedzą, że to polskie nazwisko.

I tak powstało blisko 50 recept na nazwisko papieża. A potem kolejne olśnienie działaczki:

– Dzierżyński! Pisz Jan Dzierżyński, Piotr Dzierżyński i tak dalej. Tylko Feliks nie napisz przypadkiem! Wszyscy wiedzą, że to polskie nazwisko!

Na Dzierżyńskich wypisano kolejne kilkadziesiąt recept. Ani te ani tamte na nazwisko Wojtyły, nie wzbudziły żadnych podejrzeń, przyjęto zapewne, że osoby o takich nazwiskach mogą być Polakami i – czemuż by nie – zamieszkiwać Gruzję.
Różnych mamy Polaków, to wiemy. Ale jak zajdzie potrzeba, dla dobra innych, mogą przecież zadziałać wspólnie. Zadziałali, i to bardzo skutecznie. I takiej dobrej polskiej współpracy rodaków, w przeddzień Święta Niepodległości, wszystkim Polakom życzę.

Itinerarium , , , , , , ,

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.