W KAŻDYM UTRAPIENIU

Wtorek 26 czerwca 2012

Dziękujemy Panu Bogu za życie, zdrowie, pomyślność, dobrych ludzi i za inne szczęścia. I o to samo Go prosimy. Na pewno nie błogosławimy Boga za nasze utrapienia.
Utrapienia są nieodłączną częścią naszego życia. Jak pamiętacie, nawet Prawdziwa Księżniczka miała swoje utrapienie w postaci ziarnka grochu pod dwudziestoma materacami i puchowymi pierzynami. My mamy krachy finansowe, nagłe choroby, stłuczki samochodowe, nieudolnych mężów, zbyt gadatliwe żony, krnąbrne dzieciaki i kłopoty z ciśnieniem. I tak dalej. I nic tu chyba nie nastraja do błogosławienia Boga. A jednak św. Paweł nie wahał się napisać: „Błogosławiony Bóg, który nas pociesza w każdym naszym utrapieniu” (2 Kor 1,3). Utrapienie nieobce było najstarszym pisarzom biblijnym, jeden z nich zauważył : „W dniu utrapienia wołam do Ciebie” (Ps 86).
Może utrapienia dane nam są po to, aby bliżej odczuć Pana Boga w życiu. Mamy prawo wołać do Boga, kiedy strapienia zalewają nam serce i to codziennie. Nie zapominajcie, że w Każdym Utrapieniu pociesz nas Bóg. On nie odbiera utrapień, ale pozwala przez nie przechodzić bez załamania i ogłaszania końca świata.
W chwilach utrapień wołajmy do Boga, który pamięta, aby pocieszyć nas. Taką mam poradę na dziś i na każdy inny dzień.

Itinerarium , , , ,

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.