MATKA BOŻA W NASZEJ KORONIE

Kazanie na Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski
Czwartek 3 maja 2012

Mamy Maryję za Królową Polski i o mało co Jezusa Chrystusa za Króla Polski. Zwolenników owej drugiej koronacji spotykam co rusz i zdaje się być ich niemało. Najgorzej jakby się im powiodło, nie daj Boże.
Wiem, że tytuł „Królowa Polski” jest bliski wielu Polakom. Przynajmniej w dwóch miejscach na świecie spotkałem się jednak ze stwierdzeniem, że postąpiliśmy zbyt zuchwale przypisując polską królewską koronę Matce Bożej. I szczerze odradzam posługiwanie się tym wezwaniem w Lourdes czy Fatimie, gdzie zupełnie inaczej widzi się i przeżywa relację z Matką Bożą. Kiedyś nawet usłyszałem lekko złośliwe zapytanie czy Maryja przyjęła naszą koronę.
Narodem wybranym nie jesteśmy, musimy liczyć się z tym, że bardzo gorąco w bliskość Maryi i Jej opiekę wierzą Meksykanie w Guadalupe, Kubańczycy w El Cobre, Francuzi w La Salette, Słowacy w Lewoczy, Włosi w Loreto, Hiszpanie w Montserrat, Austriacy w Mariazell i Łotysze w Agłonie (żeby wymienić tylko kilka przykładów). Nie mamy chyba też prawa obierać Chrystusa za Króla Polski, skoro w wierze Kościoła jest On Królem wszystkich narodów i całego wszechświata.
Staram się kochać Chrystusa i Matkę Bożą. Wiem jednak, że Ona jest Matką wszystkich ludzi i narodów, a Chrystus mieszka i króluje w sercach Polaków, Papuasów, Masajów i wszystkich innych moich sióstr i braci w każdym miejscu na świecie

Itinerarium , , ,

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.