ALLELUJA I GÓRY W RUCH

Kazanie na Piątek Wielkanocny
13 kwietnia 2012

Wierzymy. W różne rzeczy. Niektóre, skatalogowane mamy w Credo. Wyliczamy je co niedzielę, od „Wierzę w Jednego Boga” po „przyszły świat” (dla przypomnienia na końcu całość Credo). Idę o zakład, że niewielu z was wie, po co w tej wyliczance są stwierdzenia typu „zrodzony, a nie stworzony” czy „współistotny Ojcu”. Dawniej o te sformułowania toczono zaciekłe spory. Ba, nawet bitwy. Podobno przekupki w Efezie w połowie piątego wieku pobiły się na bazarze o to czy Duch Święty pochodzi od Ojca i Syna czy też od Ojca przez Syna. A wy jak myślicie, która wersja jest katolicka?
Odmawiamy Credo lecąc jak najszybciej do Amen, bo wtedy przynajmniej jedną część mszy mamy za sobą. I nic nas nie zdoła wyhamować przy frazie: I oczekuję wskrzeszenia umarłych. I życia wiecznego w przyszłym świecie (czy w wersji pacierzowej – Wierzę w ciała zmartwychwstanie, żywot wieczny). Dopiero ostatnie zdania Credo są o nas i naszym losie, inne mówią o Bogu w ogólności, o Ojcu, Synu, Duchu Świętym). Zapewne deklaracje o naszej najdalszej przyszłości są najbardziej dla nas interesujące. Tak czy inaczej, wyznajemy naszą wiarę. Deklarujemy, w co wierzymy.
Bardzo przepraszam, ale znam takie papugi, które potrafią wyrecytować naprawdę imponująco długie i zawiłe zdania. I niektóre poradziłyby sobie z niejednym zapisem w Credo.
Czytam o wierze Piotra i innych Apostołów. O wierze, która była Kształtem ich życia. Wierze, która działała. Piotr, zaraz po swoim niezwykle skutecznym pierwszym kazaniu (3 000 nawróconych), ujmuje za prawą rękę chromego od urodzenia i podnosi go. A ten „natychmiast odzyskał władzę w nogach i stopach. Zerwał się i stanął na nogach, i chodził, i wszedł z nimi do świątyni, chodząc, skacząc i wielbiąc Boga” (Dz 3,7-8). Potem znajdziemy opisy jak wiara Piotra rozrywa łańcuchy więzienne, podrywa z łóż przewlekle chorych, a wiara Filipa zmienia życie notabli z ościennego państwa. Wiara Apostołów jest Kształtem ich życia, ta wiara działa, zmienia świat. To wiara w Żyjącego Chrystusa, wiara, która działa mocą Zmartwychwstałego. To wiara, którą zapowiadał Chrystus – Jeśli będziecie mieć wiarę jak ziarnko gorczycy, powiecie tej górze: “Przesuń się stąd tam!”, a przesunie się. I nic niemożliwego nie będzie dla was (Mt 17,20).
Apostołowie taką właśnie wiarę mają. Mogą przesuwać góry. Dobrze, że nie użyli jej do zmiany ukształtowania terenów wokół Jerozolimy. Ta wiara, wiara w Żyjącego Chrystusa odmieniła świat. Dzięki tej wierze, wierzę i ja.
Kto jednak uwierzy dzięki poprawnej recytacji Credo? Jeśli ktokolwiek uwierzy dzięki nam, to tylko dzięki naszemu życiu.

CREDO

Wierzę w jednego Boga, Ojca wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi, wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych. I w jednego Pana Jezusa Chrystusa, Syna Bożego Jednorodzonego, który z Ojca jest zrodzony przed wszystkimi wiekami. Bóg z Boga, światłość ze światłości. Bóg prawdziwy z Boga prawdziwego. Zrodzony, a nie stworzony, współistotny Ojcu, a przez Niego wszystko się stało. On to dla nas, ludzi, i dla naszego zbawienia zstąpił z nieba. I za sprawą Ducha Świętego przyjął ciało z Maryi Dziewicy, i stał się człowiekiem. Ukrzyżowany również za nas, pod Poncjuszem Piłatem został umęczony i pogrzebany. I zmartwychwstał dnia trzeciego, jak oznajmia Pismo. I wstąpił do nieba; siedzi po prawicy Ojca. I powtórnie przyjdzie w chwale sądzić żywych i umarłych: a królestwu Jego nie będzie końca. Wierzę w Ducha Świętego, Pana i Ożywiciela, który od Ojca i Syna pochodzi. Który z Ojcem i Synem wspólnie odbiera uwielbienie i chwałę; który mówił przez proroków. Wierzę w jeden, święty, powszechny i apostolski Kościół. Wyznaję jeden chrzest na odpuszczenie grzechów. I oczekuję wskrzeszenia umarłych. I życia wiecznego w przyszłym świecie.

Itinerarium , , ,

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.