Środa 14 marca 2012
Odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom. Tak mówię codziennie, ale chyba bardzo niezobowiązująco. Jest ta deklaracja w Ojcze Nasz, jak i inne.
Zapomnieć twoje złe, raniące słowa. Pogardliwe grymasy. Kiedy zapominasz zadzwonić i oddzwonić. A przecież na liście mam jeszcze tych, co mnie poniżali, wyśmiewali, okradali. Może nawet ktoś uderzył.
Przebaczenie. Jak pokazuje historia Jezusa, przebaczenie pozostanie ważne do ostatniej chwili życia. Do końca będziemy mieli wrogów, gnębicieli i prześmiewców. Dlatego warto odmawiać codziennie Ojcze Nasz z frazą „odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom”.
Nic bardziej nie upodabnia nas do Pana Boga jak codzienne i do końca życia przebaczanie.