Denna Nadzieja

Mawiają, że na pojemność życiową płuc składa się:
– pojemność oddechowa, czyli powietrze, które pobieramy do normalnego oddychania;
– pojemność dopełniająca, czyli powietrze, które możemy wciągnąć, jeśli chcemy wziąć głębszy wdech;
– pojemność zapasowa, czyli powietrze, które możemy przy pogłębionym wydechu usunąć z płuc.

Z wielkim podziwem i pokorą patrzę na ludzi, którzy opowiadają o swoich ciężkich doświadczeniach, walce z chorobą, kłopotami, ogólnie rzecz nazywając, o sytuacjach, które wystawiają nas na ciężką próbę. Kiedy tak słucham i próbuję zrozumieć, mam wrażenie, że każdy ma jakąś nieustaloną i nielimitowaną pojemność na życie i na przychodzące doświadczenia.
Normalnie żyjemy zużywając tylko jej małą część. Kiedy adrenalina wzrasta, emocji przybywa, endorfiny powiększają nam tę pojemność. A gdy przychodzi czas, kiedy trzeba użyć nam pojemności zapasowej, jest coś na samym dnie, co nazwać możemy… zapasem. Nazwa jak nazwa, ale widać jasno, że jakkolwiek to nazwiemy i czemukolwiek przypiszemy, to na końcu zawsze jest najwięcej Nadziei. Może dlatego tak ciężko ją wyczerpać. (Bez)Denna Nadzieja.

Pozdrawiam,
jakub

Pekińskie zapiski , , , , ,

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.