POUCZENIE Z AFRYKI

Poniedziałek 7 listopada 2011

Historia jak najbardziej prawdziwa choć zasłyszana. W pewnym dużym afrykańskim mieście kierowcy mają zwyczaj na skrzyżowaniach (i wszędzie indziej także) toczyć towarzyskie pogawędki, nie zważając na sygnalizację świetlną. Jak jest ciekawy temat zielone światło wcale nie oznacza, że ktoś zaraz ruszy. Dla Europejczyka niepojęte, bo przecież funkcjonujemy jak „psy Pawłowa” – czerwone „stój!”, zielone „jedź”, a to po środku (żółte, różowe, pomarańczowe) to już jak się uda.
Jeden z naszego kontynentu, jak zwykle śpieszący się, stał za autem tubylca, zapala się światło zielone, a ten dalej gada z sąsiadem. Nasz nie wytrzymał, wyskoczył z samochodu, podbiegł do gościa i ryknął w suahili:

– No jedź, k ….! Zielone bardziej już nie będzie!

Cokolwiek sobie pomyślicie, miał chyba rację. Wiemy, że trzeba kochać i żyć tylko według miłości. Wiemy to bardzo dobrze, bo tylko takie życie ma sens. Wiemy, ale ciągle stoimy na tym zielonym świetle. I nie ruszamy! Wyobraźcie więc sobie, że zdarza się dziś taki cud. Podbiega ktoś i krzyczy:

– No jedź w końcu! Zielone bardziej już nie będzie!

Itinerarium , , , , ,

Comments are closed.