EWANGELIA PEŁNA TRUPÓW

W Ewangelii znajdujemy niewiarygodnie dużo rozlewanej krwi (po Krew głównego Bohatera), opisów trupów, intryg, okrucieństwa i nikczemności. Za dużo, jak na Świętą Księgę. Ja myślę, że te niesmaczne historie (jak dzisiejsza z Mk 6, 14-29) uwiarygodniają Ewangelię. To prawdziwa księga, a jak prawda o ludziach i życiu, to musi być niewinna krew, trupy i spiski.

Do dziś nie brak przygłupich władców (jak wspominany dziś Herod – Antypas, nie mylić z innym okrutnikiem, Herodem Wielkim, który dokonał rzezi niemowląt w Betlejem!). Mściwość niektórych kobiet, wzorem Herodiady, mimo całych wysiłków emancypantek i feministek, znajdziemy bez kłopotu w historii najnowszej. Zblazowane podlotki – podobne córce Herodiady – żądne nienależnego uwielbienia, to również bez trudu wyczytamy ze zdarzeń nam współczesnych.

A świętość, miłość, szlachetność – tak zalecane w świętej księdze? One są POMIMO okrucieństw, nikczemności i zła. Może nawet są reakcją na zło. Ten, kto wierzy, zna prawdę o życiu i pomimo niej, żyje dobrem, solidarnością i miłością.

Nie bój się zła. Ono nigdy nie ma ostatniego słowa.

Itinerarium , , , , , , , , , , , , , , ,

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.