Kazanie na niedzielę 22 października 2023
Rozmowa faryzeuszów z Jezusem w dzisiejszej Ewangelii należy do najbardziej irytujących mnie. Rozmówcy Jezusa nie szukali prawdy, szukali haka na Jezusa, chcieli Go wyzwać na ring a On zrobił sprytny szpagat, niczym wytrawny gimnastyk. Brawo!
Współczuję tym biednym ludziom, chcieli się bić, zglebić i poniżyć Jezusa. Dlaczego? To kwestia najważniejsza, sprawa miłości. Być może nigdy nie pozwolili, aby ktoś ich pokochał. Kiedy bronimy się przed miłością, zaczynamy gry, flirty, walki, podchody i intrygi.
Co więcej, dopóki nie pozwolimy, aby ktoś z ludzi nas pokochał, nie pozwolimy także Bogu, aby On nas pokochał. Będziemy do obłędu kochać samych siebie, swoje kompleksy, grube łydki, duże nosy, anorektyczne figury, nadliczbowe piegi, braki w uzębieniu i wszystkie inne krosty. Ale to miłość drugiego człowieka czym nas pięknymi i dobrymi, a miłość Boga wiecznymi szczęściarzami!
Siostry i bracia, pozwólcie się pokochać przez innych ludzi i przez samego Pana Boga, bądźcie wreszcie szczęśliwi!
Ewangelia
Faryzeusze odeszli i naradzali się, jak by podchwycić Jezusa w mowie.
Posłali więc do Niego swych uczniów razem ze zwolennikami Heroda, aby mu powiedzieli: «Nauczycielu, wiemy, że jesteś prawdomówny i drogi Bożej w prawdzie nauczasz. Na nikim Ci też nie zależy, bo nie oglądasz się na osobę ludzką. Powiedz nam więc, jak ci się zdaje? Czy wolno płacić podatek cezarowi, czy nie?»
Jezus przejrzał ich przewrotność i rzekł: «Czemu wystawiacie Mnie na próbę, obłudnicy? Pokażcie Mi monetę podatkową!» Przynieśli Mu denara.
On ich zapytał: «Czyj jest ten obraz i napis?» Odpowiedzieli: «Cezara». Wówczas rzekł do nich: «Oddajcie więc cezarowi to, co należy do cezara, a Bogu to, co należy do Boga».