Kazanie na niedzielę 13 sierpnia 2023
Byłem świadkiem jak mój kolega na kazaniu zachęcał dzieci, żeby się niczego nie bały, bo Pan Jezus jest zawsze przy nich, zawsze się o nie troszczy, jest gotowy do pomocy , opiekuje się nimi i nigdy ich nie opuszcza. Na koniec, chcąc sprawdzić jak dzieci pojęły naukę o miłości Pana Jezusa, zapytał, co by zrobiły, gdyby musiały same iść, ciemną nocą o północy, przy cmentarzu. No i zrywa się mała blondyneczka, biegnie do mikrofonu i z wypiekami na twarzyczce głośno oznajmia:
– Psze księdza … Psze księdza, ja to bym się chyba zesr… ze strachu!
Pozostałe dzieci przyjęły ze zrozumieniem reakcję koleżanki, nie wiadomo dlaczego dorośli gruchnęli śmiechem. Choć pewnie, w sytuacji pod cmentarzem w nocy mogliby czuć to samo, co szczera blondyneczka.
Zawsze przyjdą na nas strachy, lęki, depresje, drżenia i niepokoje, słowem kupa strachu. I zawsze pozostanie nam odpowiedź Chrystusa: „Czemu zwątpiłeś, człowiecze małej wiary?” i zachęta „Nie bójcie się!”
Strachy będą, ale przecież wierzymy.
Ewangelia
Gdy tłum został nasycony, zaraz Jezus przynaglił uczniów, żeby wsiedli do łodzi i wyprzedzili Go na drugi brzeg, zanim odprawi tłumy. Gdy to uczynił, wyszedł sam jeden na górę, aby się modlić. Wieczór zapadł, a On sam tam przebywał.
Łódź zaś była już o wiele stadiów oddalona od brzegu, miotana falami, bo wiatr był przeciwny. Lecz o czwartej straży nocnej przyszedł do nich, krocząc po jeziorze. Uczniowie, zobaczywszy Go kroczącego po jeziorze, zlękli się, myśląc, że to zjawa, i ze strachu krzyknęli.
Jezus zaraz przemówił do nich: «Odwagi! To Ja jestem, nie bójcie się!»
Na to odezwał się Piotr: «Panie, jeśli to Ty jesteś, każ mi przyjść do siebie po wodzie!»
A On rzekł: «Przyjdź!» Piotr wyszedł z łodzi i krocząc po wodzie, podszedł do Jezusa. Lecz na widok silnego wiatru uląkł się i gdy zaczął tonąć, krzyknął: «Panie, ratuj mnie!»
Jezus natychmiast wyciągnął rękę i chwycił go, mówiąc: «Czemu zwątpiłeś, człowiecze małej wiary?»
Gdy wsiedli do łodzi, wiatr się uciszył. Ci zaś, którzy byli w łodzi, upadli przed Nim, mówiąc: «Prawdziwie jesteś Synem Bożym».