KIEDY STRYCZEK WRÓCI DO POLSKI?

Piątek 12 maja 2023

Zasmuciły mnie ostatnie deklaracje najwyższych urzędników mojego państwa, że chcieliby przywrócić karę śmierci w Polsce. Tym samym jest to krok w kierunku Białorusi. Przypomnę, w tym roku mija  25 lat od zniesienia tej kary nad Wisłą.  Jednocześnie – po przerażającym dramacie Kamila z Częstochowy – zapowiadane jest podnoszenie kary za niektóre przestępstwa. Jakiś czas temu ogromnie wzrosły też mandaty i kary dla kierowców.

Mogę się teraz narazić na krytykę, ale moim zdaniem wszystkie pomysły polegające na podwyższaniu kar świadczą o słabości ich autorów. Choć mogą przysporzyć głosów w czasie wyborów.

Kiedy jakaś instytucja sięga po kary i próbuje coś wyegzekwować strachem, oznacza to, że nie umie lub nie chce inaczej rozwiązać jakiegoś problemu. Karanie i straszenie jest łatwe i tanie. Łatwe i tanie, ale nieskuteczne.

To, o co apeluję, to powrót do wychowania i edukacji. To są procesy długie i drogie, ale mądrzy władcy wiedzę, że przynoszą dobre i trwałe zmiany. Oczywiście, moje zdanie oparte jest na wierze w Ewangelię ale także na humanistycznym poszanowaniu godności człowieka.

Patrzę na przemiany w priorytetach rozwoju naszego kraju. Drogi mamy coraz lepsze, lotnisk coraz więcej tak jak i nowych samochodów, domy godne rosnącego podziwu. Do tego dodajmy strach przed coraz wyższymi  karami oraz widmo stryczka czy krzesła elektrycznego.  Jest coraz lepiej?

Rośnie zatrważająco liczba samobójstw nastolatków, kurczymy się demograficznie, bezdomnych i głodnych spotykam znacznie więcej niż rok temu. Wcale nie zależy mi na wygłaszaniu litanii nieszczęść i wskazywaniu winnych. Pisząc to mam nadzieję, na jakiś zwrot, zwrot ku człowiekowi.  To marzenie o powrocie do Ewangelii.

Itinerarium

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.