DOBRE OWOCE DOJRZEWAJĄ DŁUGO

Wtorek 21 marca 2023

W marcu ub. roku napisałem tutaj, że „mija miesiąc od napaści Rosji na Ukrainę”, po czym dodałem, że być może za rok napiszę „mija rok od napaści Rosji na Ukrainę”. Nie chcę teraz prorokować i pisać, że za rok…

Wojna w Ukrainie weszła w usypiającą fazę, w pewnym stopniu dla samych Ukraińców, w jeszcze większym dla nas. Co więcej, dla Ukraińców wojna staje się coraz bardziej normą, alarmy są częścią codzienności, informacje o zniszczeniach i stratach przekształcają się w suche statystyki. Normalne stały się warunki wojenne – brak prądu, pogrzeby poległych, wystąpienia oraz komentarze rządzących i wojskowych, to wszystko jest już zwykłe, powszednie, normalne.

Nie umiem jednak zgasić w sobie sprzeciwu wobec tej wojny. Dlatego, że codziennie giną tam niewinni ludzie, ci najbardziej nieporadni, zostawieni sami sobie, niezdolni do ratowania siebie i swoich psów czy kotów. Co kilka dni docierają do mnie wiadomości od ukraińskich znajomych, znowu ktoś zginął na froncie, znowu o kimś długo nie ma wieści a jeszcze ktoś inny już wie, że jego dom całkowicie jest zniszczony i nie będzie miał gdzie wracać. Nie gaśnie też we mnie nadzieja, niech też nie gaśnie w was. Każda złotówka przekazana na pomoc Ukrainie, każde dobro wyświadczone uchodźcom stamtąd, zaowocuje wielokrotnie. Będziemy jeszcze pić zwycięskiego szampana na Chreszczatyku w Kijowie. Dobro i solidarność to drzewa długo dojrzewające, ale owocujące przebogato.

Itinerarium

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.