Czwartek 16 lutego 2023
Od dłuższego czasu powtarzam sobie za mądrym Sokratesem sprzed 2500 lat jego myśl – Wiem, że nic nie wiem, w łacińskiej wersji „Scio me nihil scire”. Odbieram, razem z wami, od trzech lat wielką lekcję pokory od samego życia.
Tak, mamy coraz lepsze komputery, rewelacyjne samochody, genialne Internety. Tak, mamy ich coraz więcej, fajna sprawa. Żadna z tych niezwykłych zdobyczy nie przewidziała pandemii i wojny, która wybuchła w Ukrainie. To znaczy, że nasza skądinąd świetna technika, nie rozumie historii i nie przewiduje losów świata, może co najwyżej prognozować pogodę, aczkolwiek z dużą dozą omylności.
Wcale to nie przeszkadza – choć boli mnie już od tego głowa – bombardowaniu nas zapowiedziami lepszego świata, dzięki nowym wynalazkom. Narasta presja na innowacyjność, żeby koniecznie wymyślać i tworzyć rzeczy nowe. Nie muszą być dobre, mądre, ciekawe, przyzwoite i ciekawe. Mają być nowe! Bronicie się jakoś przed tym nowym bożkiem?
Na koniec rada ode mnie, nie szukam przepowiedni przyszłości ani w gwiazdach ani w cudach sztucznej inteligencji. Przyszłość jest we mnie, jest w każdym z was, w naszych sercach, myślach, pragnieniach, których nie odgadną żadne algorytmy najlepszych komputerów.
Zaufajmy Panu Bogu, który zamieszkał właśnie w nas, tu jest nasza przyszłość, nadzieja, radość i pokój.