MODLITWA O PRZYWÓDCĘ

Czwartek 8 września 2022

Uczestniczę właśnie w Forum Ekonomicznym w Karpaczu, głos zabieram w temacie dobra wspólnego (zdjęcie). Głównym wydarzeniem środowego wieczoru był tytuł Człowieka Roku, który przyznano prezydentowi Ukrainy, Wołodymyrowi Żełenskiemu. Trochę żałuję, że nie ma tytułu „antyczłowieka”, na podobieństwo antynobli, w tym roku kandydat do takiego tytułu byłby oczywisty.

Przy okazji stawiam sobie pytanie o Polskę. Kto w chwili próby mógłby stać się mężem stanu, zdolnym do udźwignięcia na swoich barkach losu narodu? Oczywiście znam wszystkich polskich polityków po r. 1989, występujących w rolach prezydentów, premierów, prezesów i innych szefów. Wojna w Ukrainie jest sytuacją graniczną, Ukraina stała też przed perspektywą swoistego bezkrólewia, gdyby jej prezydent nie stał się mężem stanu i nie stanął na czele narodu.

Nie chcę tym wpisem spowodować licytacji, kto stanąłby na czele naszego narodu w chwili próby. Co innego jest rządzić, sprawdzać się w roli polityka (to kwestia skutecznej gry), co innego stać się przywódcą narodu i wziąć odpowiedzialność za losy całego narodu.

Trudno przewidzieć dalszy rozwój wydarzeń w Ukrainie i Europie. Codziennie modlę się za Ukrainę, jej prezydenta także. I modlę się, aby Polsce nie zabrakło przywódcy, przynajmniej na miarę naszego wschodniego sąsiada.

Itinerarium

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.