WSZYSCY JESTEŚMY UKRAIŃCAMI

Piątek 1 kwietnia 2022

Podobnie jak wielu z was, ja także mam głowę nabitą informacjami i komentarzami odnośnie Ukrainy, tego, co tam się dzieje teraz i jak może potoczyć się dalej. Możemy sobie wyobrazić co przeżywają i myślą sami Ukraińcy.

Rozpada się coś, co budowali przez ostatnie ponad 30 lat i o czym marzyli od setek lat, Ukraińcy to jeden z wielkich i starych narodów pozbawionych przez wieki szansy na swoje państwo. W takiej sytuacji są jeszcze inne narody, choćby Kurdowie stłamszeni przez Turków, Persów, Irak i Syrię; Tybetańczycy krwawo uciskani przez Chiny czy ludy kaukaskie z  Czeczenami na czele.

Dane mi było bywać w wielu ukraińskich miastach i miasteczkach, widziałem domy, szkoły, szpitale, cerkwie, stadiony. Na wschodzie Ukrainy wiele z nich leży w gruzach, co widzimy w relacjach medialnych, Mariupol istnieje już prawie tylko na mapach.

Zdawałoby się, że w starciu z wielkim Miszą (Rosja) słaba Ukraina jest bez szans, wszelkie statystyki przemawiają na jej niekorzyść. Kalkulacje geopolityczne wskazują na pechowe położenie tego państwa, uznawanego przez Rosję za niezbywalną część swojego imperium.

I co, pogodzić się mamy z tym ukraińskim pechem? Z jednej strony nadzieja umiera ostatnia, z drugiej nazywana jest matką głupich. Od roku 1989 polska świadomość została silnie zeuropeizowana na modłę zachodnią, stąd pamięć o tym, że i nasza polska niepodległość jest krucha zupełnie pomijana.

To przypomnijmy sobie, dokładnie 350 lat temu (luty 1772) Rosja, Austria i Prusy rozpoczęły rozbieranie Rzeczpospolitej, co zapoczątkowało obce panowanie w naszym kraju. I policzmy, pełną niezawisłość przez te 350 ostatnich lat mieliśmy w Polsce jedynie przez ledwo 50 lat, między światowymi wojnami i po r. 1989. Polska ostatnio korzysta z owoców rozpadu komunistycznego imperium rosyjskiego, Ukrainie krótką niepodległość właśnie wyrywa zły sąsiad.

Ukraińska niepodległość i polska niepodległość to w sumie jedna niepodległość, dlatego chyba tak bardzo utożsamiamy się z nimi, jesteśmy narodami o młodej niepodległości. I skoro ktoś może im ją zabrać to i nasza nie jest pewna. W pewnym sensie wszyscy jesteśmy Ukraińcami, prócz Polaków są nimi ci wszyscy, którzy dzisiaj na różny sposób Ukraińców wspierają. Nawet jeśli nie znamy finału naszej wspólnej walki – jasne, że za pomocą różnych narzędzi – jesteśmy w tej samej wspólnocie. Jesteśmy tam, gdzie powinni być przyzwoici ludzie, dziękuję, że jesteśmy razem, ja piszący te słowa i wy czytający je.

Itinerarium

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.