ŻYCIE NA STO PROCENT Kazanie na 17 Niedzielę Zwykłą 26 lipca 2020

Tak naprawdę sens przypowieści o perle i skarbie zrozumiałem dzięki zaprzyjaźnionym uchodźcom i emigrantom oraz bezdomnym.

Wdowa, która uszła z życiem z terenu wojny, z czterema małymi synami. Miała przy sobie tylko paszporty, swoje i dzieci, a cały jej dobytek mieścił się w niedużym kaukaskim kuferku. Ta kobieta straciła wszystko, ale ze łzami w oczach pokazywała na swoje dzieci i mówiła: „Moje największe skarby mam przy sobie!”

Podobne historie słyszałem w wielu krajach, w różnych obozach dla uchodźców, gdzie często kilkuosobowa rodzina żyła pod jednym namiotem na pustyni albo w ciasnym pokoju w zniszczonym baraku. Przekonywali, że wszystko będzie dobrze, bo są z dziećmi, małżonkami, rodzeństwem. Owszem, opowiadali o wspaniałych rzeczach, które utracili ale cieszyli się najbliższymi jak największymi skarbami.

Kiedy rozmawiam z ludźmi bezdomnymi, najsmutniejsi są ci, którzy muszą spędzać samotne noce w zawaliskach, a jedynymi ich towarzyszami są szczury. Z kolei ci, którzy nocują we dwoje zwykle są promienni i spokojniejsi, wiedzą, że ktoś jest obok, że mogą się do kogoś przytulić, że jakoś ten drugi czuwa. Nazywam te związki błogosławionymi konkubinatami, pewnie i u Pana Boga jest to mile widziana bliskość.

A my? Zbieramy całe życie różne graty, pudła i torby, mamy całą masę, ogromną masę skarbów. Może dzisiaj tę manię zbieractwa obrazuje portfel wypchany kartami kredytowymi, rabatowymi oraz czytnikami z kodami dostępu.

Życie z sensem, w przeciwieństwie do promowanej dziś lekkości szybkiego przemykania przez kolejne lata, to odkrycie skarbów w najbliższych ludziach. Ludzie, dla których możemy rzucić wszystkie karty bankowe, byleby oni ocaleli. Sens  życia nadać może też jakaś idea, prawdziwa perła, niech to będzie służba prawdzie, ściganie wiedzy, chwytanie piękna (a potem oddawanie go w symfoniach czy pejzażach) czy dźwiganie upadających sióstr i braci. Słowem coś, bez czego nie potrafimy rano zrywać się do życia, na sto procent przeżywać każdego dnia i każdej nocy.

Na zdjęciu – spotkanie z czeczeńskimi uchodźcami i ich skarbami w Brześciu (Białoruś).

Ewangelia na dzisiaj:

Jezus opowiedział tłumom taką przypowieść:

«Królestwo niebieskie podobne jest do skarbu ukrytego w roli. Znalazł go pewien człowiek i ukrył ponownie. Uradowany poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił tę rolę.

Dalej, podobne jest królestwo niebieskie do kupca poszukującego pięknych pereł. Gdy znalazł jedną drogocenną perłę, poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił ją».

(Mt 13, 44-46)

Itinerarium

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.