No to mamy Wielki Post! Wielkiego wirusa też mamy, ale jeszcze większą solidarność! Dziękuję, że za wirusa wzięły się aż 33 krawcowe z Lublina i okolic. Jesteście świetne! Maseczki szyją się szybko! Już dziś – piątek 20 marca – pojadą do pierwszego szpitala. A potem do następnych.
Jeszcze szukamy chętnych mistrzów igły, bo mamy zamówienie na 200 fartuchów ze słynnej już flizeliny albo flizoliny. Mamy jej trochę, wystarczy na chyba 50 000 maseczek dla lekarzy, pielęgniarek i chorych w szpitalach.
Bardzo dziękuję wolontariuszom dzisiaj za pracę, samochody, czas. I tym z Was, którzy podzielili się swoim groszem. I tym, którzy się modlili albo chociaż dobrze pomyśleli o naszym dziele i o ludziach, których wredny wirus na różne sposoby się czepia.
Macie teraz do obejrzenia 7 minut filmu – dziękuję panu Tomkowi z Laser City Lublin za świetną robotę – proszę zobaczyć jak to robimy w Lublinie.
Rodzinę przepraszam za wygląd, do fryzjera pójdę po wirusie.
Oczywiście, proszę udostępniajcie, dawajcie swoje pomysły.